Sodę oczyszczoną rozpuścić w mleku i połączyć z resztą składników. Zagnieść ciasto, podzielić je na dwie części. Jedna rozwałkować i przenieść do tortownicy. W piekarniku nagrzanym do 170-180 stopni upiec na jasnozłoty kolor.
Po długiej przerwie zrobiłam wreszcie mufinki - już prawie zapomniałam , jakie to dobre babeczki ;-) Skusił mnie przepis Evenki na mufinki bananowo-jogurtowe - na zdjęciu wyglądały na bardzo delikatne i puszyste - i takie są w rzeczywistości . Mięciutkie , aromatyczne i bardzo smaczne - po prostu niebo w gębie !
Ciasto trochę przypomina brownies - jest ciężkie , wilgotne , słodkie i intensywnie czekoladowe . Wyczuwa się w nim colę , ale naprawdę bardzo delikatnie . Do tego pięknie pachnie - im bliżej końca pieczenia , tym piękniejsze aromaty wydobywały się z piekarnika :)
Przypomina połączenie sernika z murzynkiem - z tym , że ciasto jest dużo delikatniejsze i bardziej puszyste niż murzynkowe . Moje "poduchy" nie wyszły tak zgrabnie jak u Caritki - u mnie bardziej przypominają wysepki w morzu sera niż poduszki - ale w smaku są doskonałe . Wypiek zdecydowanie do powtórzenia :-)
Kasiaaaa24 narobiła mi smaku prezentując na swoim blogu blok czekoladowy . Strasznie dawno robiłam ten deser , a raczej ten słodycz , jak mówi moje dziecko ;) Z przyjemnością przypomniałam sobie , jak smakuje :) Wrzuciłam trochę inne dodatki niż podała w przepisie Kasiaaaa - blok wyszedł pyszny !
Wyszły pyszne - leciutkie , delikatne , mocno jagodowe . Moje dziecko zaczęło dzisiaj dzień od pytania , czy są jeszcze jagodzianki , po czym zjadło dwie na śniadanie :)
Widziałam je u Dorotus , potem zrobiła je Majanka , a ostatnio Atina - na wszystkich blogach wyglądają bardzo zachęcająco . Kiedy moja pociecha zobaczyła zdjęcia na blogu Atiny , zażyczyła sobie upieczenia takich samych łaciatych mufinek - życzenie zostało oczywiście spełnione :-)
Kolejny przepis podejrzany u dorotus76 - i kolejny udany wypiek :) Babka o mocnym aromacie kawowo-cytrynowym , sypka - czyli taka jak powinna być prawdziwa piaskowa baba .
Ponieważ dawno nie piekłam mufinek ;))) , postanowiłam dzisiaj wypróbować nowy przepis , który znalazłam na stronie foody.pl . Do przepisu podstawowego na mufiny dołożyłam gruszkę i posiekaną czekoladę - wyszła całkiem smaczna kombinacja . Mufinki ładnie wyrosły , są bardzo puszyste i nie za słodkie .
Jesteśmy w połowie Orzechowego Tygodnia. Na większości blogów trzaskają łupiny orzechów. A jak w ruch idą dziadki do orzechów, to znak, że święta już bardzo blisko. Nieważne czy ze śniegiem, czy bez. Ważne, że ze wszystkimi, których kochamy i na których nam zależy.
Ciasto jest dość wilgotne . Ananasy są trochę za słodkie do tego ciasta , ale nie miałam pod ręką innych owoców . Kwaskowate owoce bardziej by pasowały ...
Przepis z Galerii Potraw podany przez Krystynę911 . Nigdy nie robiłam prawdziwego , zwijanego makowca - prawdę mówiąc trochę się bałam , że może mi nie wyjść . Na początek postanowiłam zrobić coś łatwiejszego . Kiedy zobaczyłam wypiek Krystyny , od razu zapisałam przepis z mocnym postanowieniem przetestowania go .
Ciasto cytrynowe zrobiłam na urodziny, wszyscy byli nim zachwyceni! :) Ma cudowny, cytrynowy smak, piękny zapach, jest mokre i bardzo smaczne. Według mnie i mojego Ukochanego - rewelacja! :) Polecam wszystkim, jest przepyszne! Dziękuję Batumi :)))
Ciasto Bounty gościło już na łamach mojego bloga, kiedy zaczynałam go pisać. Dzisiejszy wpis traktuję dość odświętnie, bowiem podwójnie urodzinowo. Dlaczego podwójnie? Otóż mam dziś swoje własne urodzinki, a blog mój świętuje pierwszą rocznicę 24 października. Daty te są tak blisko siebie, że można poimprezować razem ;)