Nie przepadam raczej za sernikami, więc kiedy nachodzi mnie ochota na sernik, to koniecznie muszę go upiec. Piekę więc i potem mam spokój na dłuższy czas.
Sernik od zawsze jest faworytem na świątecznym stole. Poszukuję zawsze innego przepisu, aby nie było nudno. Póki co wg mnie najlepszym jest sernik królewski, ale ten, który wykonałam na święta jest równiez godny polecenia.
Babka drożdżowa to nieodłączny element Świąt Wielkanocnych - więc i w tym roku musiała się znaleźć na moim stole. Ta, którą tutaj przedstawiam została upieczona z przepisu Krystyny9 z cincina. Przepis jak zwykle niezawodny :) Babka wyszła bardzo lekka i delikatna, no i oczywiście pyszna !
Przepis na ciasto znalazłam już dawno u Agatki, składniki były, więc szybko zabrałam się do pracy. Ciasto zapowiadało się przepysznie i takie też było. Lekko kwaskowate dzięki owocom, idealne.
Fajne to ciacho! Strasznie proste, z dużą ilością budyniu i kokosową masę, bardzo delikatna, taką...aż osypującą się. Jedyna minus to to, że bardzo łatwo sie przypala. Przerobiłam to wczoraj:) Jedno ciasto "poszło" do kosza, a przy pieczeniu drugiego bardzo uważałam.
Pierniczki zmiksowałam w blenderze - ale nie na zupełny pył. Dodałam stopionego masła, wymieszałam i wysypałam do tortownicy. Trzeba masę dobrze ugnieść i docisnąć do tortownicy. Warstwa ciastek nie może być za gruba. Następnie wstawiłam wszystko do lodówki na jakieś 30-40 minut.