Hani-2, zrobiła wrzutę swoich rurek na gazeciaka....mmmmmm ślinotoku dostałam ogladając jej wypieki:))) Czym prędzej udałam się do sklepu po formy. Szkoda, że kupiłam tylko jedną paczkę (czytaj 10szt.). Przy mega wielkiej porcji składników, walczyłam do wieczora z moimi rurkami. Efekt był taki, że na koniec z ciasta robiłam wyciskane herbatniczki :))) Fabryka rurek w mojej kuchni:)
Dwa lata temu kupiłam mężowi na Gwiazdkę zestaw barmański. Bawiło nas robienie drinków, ale wkrótce okazało się, że aby rzeczywiście zrobić ciekawe drinki, trzeba mieć bardzo dobrze zaopatrzony barek, co jest niestety dosyć kosztowne. Ograniczyliśmy się więc do najprostszych drinków, a i tak możliwość kombinacji jest niegoraniczona.
Czasami warto skorzystać z przepisu z jakiejś gazety :) Ten przepis właśnie stamtąd pochodzi, z reklamy producenta bakalii. Wczoraj zrobiłam ten placek i zgodnie uznaliśmy z mężem, że bije on na głowę wszystkie ciasta z bakaliami, jakie do tej pory jedliśmy. A podobno z czasem zyskuje jeszcze na smaku!
Gdy byłam małą dziewczynką moim ulubionym deserem był budyń śmietankowy z kawałkiem czekolady położonym na wierzchu. Od ciepła deseru czekolada się lekko rozpuszczała tworząc przepyszną polewę
Przepis stary jak świat , wielokrotnie wypróbowany. Myślę , że większość z Was zna ten torcik , więc nie ma co się rozpisywać na jego temat ;-) A dla nie wtajemniczonych dodam tylko , że jest to ciasto deserowe , przypominające odrobinę sernik na zimno , tyle , że w ogóle niekwaśne :-)
Spotkałam się z pewną opinią , że PRAWDZIWĄ Bajaderkę robi się z dodatkiem “resztek suchych ciast”. Nie zamierzam temu przeczyć , bo wiem , że taka wersja przepisu istnieje , jednak ja wolę pokruszyć świeżo upieczony placek - brzmi bardziej apetycznie i na pewno jest lepszej jakości ;-)
A ten przepis wygrzebałam na jakimś forum, niestety nie zapisałam, jakie to było forum, ani kto ten przepis zamieścił, więc na wszelki wypadek przepraszam za plagiat :)
Nazbierało mi się trochę białek , a w poszukiwaniu przepisu na ich zużycie trafiłam tutaj. Wprowadziłam kilka zmian , bo uparłam się , żeby zmieścić wszystko w tortownicy (była trochę za mała , więc musiałam kombinować). Biszkopt upiekłam tylko z 2 jajek (według własnego przepisu) , do pianki dodałam nieco więcej cukru , a na środku ciasta zrobiłam "górkę" , żeby masa nie wylała się poza formę.
Ostatnio mnie tu nie było dość długo - odpoczywałam od gotowania :)Za mną udany wypad na wyspy tropikalne, wbrew pozorom w Europie, i to całkiem niedaleko - jeśli jesteście zainteresowani, więcej możecie przeczytać tu. Ze wszystkich smakowitości, jakie ostatnio jadłam, mogę zamieścić przepis na pyszny koktajl o nazwie Pinacolada, nie robiony oczywiście przeze mnie, ale popatrzcie jaki ładny - i równie pyszny.
Ciasto trzeba szybko zagnieść z podanych składników. Zagniatanie ma trwać nie dłużej niż 7 minut. Potem trzeba je koniecznie na 2 godziny odstawić do lodówki - zawinięte w folię. Podana ilość ciasta starczy na wylepienie formy o przekroju 24-26 cm.