Tak naprawdę bajaderki to improwizacja - kawałek suchego ciasta - a reszta to to, co podpowiedzą nam kubki smakowe. Rodzynki, orzechy, migdały, suszona żurawina, czekolada, kakao, masło, śmietana - co kto lubi. Koniecznie jednak musi się znaleźć w składzie rum - bez niego nawet najpyszniejszych kulek nie nazwałabym bajaderkami.
Efekt? Co najmniej zadowalający. Sernik jest z tych mocno mazistych, sycących, ale przy jedzeniu nie czuć jego ciężkości. Może to za sprawą słodkich, dojrzałych gruszek, które nadają ciastu przyjemnej wilgotności, są miękkie i delikatne.
Od dawna planowałam upiec te słynne francuskie rogaliki, które coraz częściej goszczą także w polskich domach. Rogaliki są przepyszne, mięciutkie i tak pięknie pachną masłem, że aż się chce sięgnąć po kolejnego.
Ciasto piernikowe z czekoladą to niezupełnie piernik, bo nie zawiera miodu, ale pachnie i smakuje piernikowo. Jest wilgotne i miękkie, a dodatek czekolady sprawia, że jest jeszcze pyszniejsze.
Pokrojone w kostkę jabłka zanurzone w kakaowym cieście, z dodatkiem aromatycznego cynamonu i chrupiących orzechów, a całość zwieńczona odrobiną białej czekolady. Czyż nie brzmi kusząco...? Dla mnie zabrzmiało, więc czym prędzej ruszyłam do kuchni.
Jest to migdałowa wersja markiz orzechowych. Orzechy w kruchych ciasteczkach zostały zastąpione migdałami, a mleczna czekolada w nadzieniu białą. Są tak samo pyszne, a może nawet lepsze, bo delikatniejsze w smaku, za to mocno aromatyczne.