Curry z czerwoną soczewicą i kalafiorem
Coś dla wegetarian: mocno rozgrzewające, sycące curry. Wyszukałam je na blogu Kuchnia wegetariańska. Gdy znalazłam ten przepis, pomyślałam od razu, że zapowiada się pysznie. Gdy już miałam go na talerzu, mój entuzjazm troszkę zmalał. Nie jest to danie, za które dałabym się pokroić. Spodziewałam się po nim czegoś więcej, ale muszę przyznać, że smakuje dość ciekawie, i co najważniejsze, na pewno dostarcza nam dużo cennych składników odżywczych.
Składniki:
- 1 mały kalafior
- 1 czubata szklanka czerwonej soczewicy
- ok. 10 cm kawałek świeżego imbiru
- duża puszka pomidorów (lub zamiennie: 3-4 większe świeże, sparzone i obrane ze skórki pomidory + kilka łyżek przecieru pomidorowego albo 2-3 szklanki przecieru pomidorowego)
- 3/4 szklanki mleczka kokosowego
- sos sojowy do smaku
- 3 ząbki czosnku
- posiekana kolendra lub natka
- masala (według uznania): u autorki były to: 1 łyżeczka garam masala, czubata łyżeczka curry, płaska łyżeczka kminu zmielonego, pół łyżeczki zmielonej kolendry ( ja pominęłam zmieloną kolendrę i dałam kumin)
- 2-3 łyżki oliwy
Na patelni rozgrzać olej i wrzucić wszystkie sypkie przyprawy. Smażyć razem ok. minuty, po czym dodać obrany i starty na drobnej tarce imbir. Po chwili dorzucić podzielony na małe różyczki kalafior (można go zetrzeć na tarce o grubych oczkach). Smażyć razem parę minut. Dorzucić wypłukaną czerwoną soczewicę i pomidory. Całość ma się ugotować w pomidorowym sosie - nie dodawać wody, jeśli trzeba podlewać przecierem. Po ok. 15 minutach, gdy soczewica jest miękka, dodać mleczko kokosowe. Doprawić do smaku czosnkiem i sosem sojowym, dodać posiekaną natkę i podgrzewać jeszcze wszystko razem przez chwilę. Podawać z ryżem lub chlebem. Smacznego :)