Lubię wszelkiego rodzaju makarony , więc na moim stole często gości spaghetti . Chyba w moim drzewie genealogicznym musiał się zabłąkać jakiś Włoch , bo kuchnia śródziemnomorska bardzo mi odpowiada :)
Podobno jest to ulubiona potrawa florentyńczyków, jeśli tak jest naprawdę, to wcale się nie dziwię, bo jest naprawdę pyszna! Podobno najbardziej smakuje, kiedy ugotuje się ją w glinianym garnku, muszę uwierzyć na słowo, bo takiego garnka nie posiadam.
W zamrażarce znalazłam dwa zapomniane płaty ciasta francuskiego, więc postanowiłam je wykorzystać do czegoś dobrego. Na ciasteczka to trochę za mało, więc wymyśliłam zawijane parówki - w sam raz na kolację. Wyszło całkiem smacznie ! :)
Pieczarki leżące w lodówce od jakiegoś już czasu zmobilizowały mnie do tego, żeby zrobić ten sos. Lubimy go za pyszny smak i za różnorodność zastosowania. Ja osobiście tak za nim przepadam, że potrafię wyjadać go łyżkami z patelni, bez niczego.
Pizze robię dość często zazwyczaj w wersji tradycyjnej z żółtym serem. Ostatnio jednak postanowiłam zastąpić go plasterkami mozzarelli. Efekt okazał się bardzo smaczny, a dodatek świeżej bazylii idealnie podkreślił aromat składników. Z pewnością wrócę jeszcze do takiej kompozycji. Polecam!