Któż nie zna bloku... U mnie żadne święta nie mogą się obejść bez tej słodyczy - zawsze najszybciej znika z talerza. Poza tym , chyba nie ma potrzeby dodawać już nic więcej , oprócz zdjęcia i przepisu oczywiście ;-)
Przypomniałam sobie o jednym z pierwszych ciast , które kiedykolwiek piekłam. Swego czasu , sernik ten dość często gościł na naszym stole (także świątecznym).
Nazwa mówi sama za siebie. Oczywiście różne są gusta i nie każdy lubi kremowe ciasta , ale wiele przepisów ma to do siebie , że można je łatwo przerabiać według własnych upodobań , także i ten. Ja jednak pozostanę przy wersji podstawowej Delicji , której amatorzy na pewno się znajdą ;-) A co do kremu , to wspaniale się on komponuje z wyrazistą masą jabłkowo - galaretkową.
W końcu zdecydowałam się zrobić roladę z bitą śmietaną i owocami. W zamrażarce miałam jeszcze zeszłoroczne mrożone truskawki, więc je wykorzystałam:-). Przepis znalazłam na gazeta.pl. Rolada wyszła ok, choć trochę mi pękła. Myślę, że następnym razem dodałabym więcej oleju i na pewno świeże owoce nie mrożone. Ogólnie rolada się udała, jest szybka w wykonaniu i szybko znika z talerza, polecam!
Basia pisała u siebie, że rogaliczki starczają na jeden kęs, góra dwa. Mój mąż sprawdzał to na własnej skórze i okazało się, że da się zmieścić w paszczy cztery na raz:)
Galaretkę truskawkową przygotować w/g wskazówek na opakowaniu, dodać dwie łyżki żelatyny, wymieszać, odstawić do lekkiego stężenia. Śmietanę z cukrem pudrem ubić na puszystą masę. Stopniowo dodawać serki homogenizowane stale mieszając (niskie obroty). Tężejącą galaretkę wlać do masy serowej i wymieszać.
Bardzo lekkie i puszyste ciasto z waniliową, chrupiącą kruszonką, podane z masłem, ulubionym dżemem i kubkiem gorącego kakao. Na zimowe poranki, jak znalazł:) tym bardziej, ze ciasto jest świeże nawet na drugi dzień (oczywiście odpowiednio przechowywane), więc mozna je upiec wcześniej.
Sernik na zimno jest lubiany przez dzieci a to za sprawą pysznego smaku,delikatności i galaretki.Myślę,że i dorośli go polubią a szczególnie osoby które będą przygotowywać ten deser.
Po serniczku z mango przyszedł czas na tort melonowy. Pomysł chodził za mną jaki czas, aż w końcu go zrealizowałam. Torcik jest lekki, orzeźwiający, nie za słodki. Idealny do poobiedniej kawy…i wspomnień o minionym lecie…