Nalewka orzechowa jest świetnym lekarstwem na dolegliwości żołądkowe. Warto ją mieć pod ręką , gdy dopadnie nas niestrawność :-) Robi się ją na przełomie czerwca i lipca, kiedy orzechy włoskie nie są jeszcze dojrzałe i łatwo można je pokroić.
Kolejny trunek jaki wyprodukowałam w domu to nalewka, czy wódka a może likier limonkowy. Skoro wychodzi dobry alkohol ze skórek cytryn, z mlekiem i bez to czemu miałby nie wyjść ze skórek limonki.
Ja świeżej aronii osobiście nie lubię, lecz za sokiem z aronii przepadam! Mój starszy synek także ;) Z tego też powodu teść co roku zaopatruje nas w sok z aronii - który znika mniej-więcej do listopada...
Bardzo lubię ten cudny aromat, który unosi się po otwarciu butelki. Nalewkę wiśniową robię już od kilku lat a wzoruję się na przepisie Macieja Kuronia.
Owoce zebrałam jeszcze przed przymrozkami dlatego włożyłam je do lodówki na jedną noc. Fantastyczne jest to jak z upływem czasu nalewka ciemnieje, na początku była całkiem jaśniutka, w tej chwili ma piękny bursztynowy kolor. Nalewka różana ma działanie wzmacniające i przeciwgorączkowe.
Gdy dopada nas przeziębienie najlepszym sposobem jest ten trunek oczywiście tylko dla dorosłych. Pijemy go gdy zaczynamy czuć się źle ,to najlepsza metoda na przeziębienie w okresie zimy. Wypijamy dwa kieliszki na noc i wskakujemy pod ciepłą kołderkę... :-)
Wspaniale pachnąca i smaczna nalewka z czerwonej porzeczki. Nastawiłam ją jeszcze latem, w sierpniu, kiedy nasze porzeczkowe krzaczki uginały się pod ciężarem tych pysznych owoców.
Jesienna wersja Pani Walewskiej z orzechami i powidłami jest zdecydowanie mniej słodka od oryginalnej, ale zapewniam równie pyszna. Ciasto wydaje się pracochłonne, ale wcale takie nie jest. Na co tu czekać? Idziemy łupać orzechy.
Prostota tego ciasta zwala z nóg, do jego wykonania poza składnikami oczywiście jest nam potrzebny jedynie garnek, jakiś widelec lub łyżka i blaszka do pieczenia. W jego przygotowanie nie musimy wkładać ani dużo zapału, ani czasu, jedynie chęć do odmierzenia i wymieszania składników