Nalewka z czerwonej porzeczki
Po obiadowych daniach czas na coś mocniejszego ;-). Wspaniale pachnąca i smaczna nalewka z czerwonej porzeczki. Nastawiłam ją jeszcze latem, w sierpniu, kiedy nasze porzeczkowe krzaczki uginały się pod ciężarem tych pysznych owoców. U Atinki znalazłam przepis na nalewkę z czarnych porzeczek. Robiłam wg tego przepisu dając jednak czerwone owoce zamiast czarnych. Pozostałe z nalewki porzeczki wykorzystałam do brownies, które pokazywałam tutaj, a resztę ususzyłam. :)
Porzeczkówkę dodaję do akcji Gotujemy po polsku! pod patronatem serwisu ZpierwszegoTłoczenia.pl
Składniki:
*1 kg dojrzałych owoców czerwonej porzeczki
*1/2 l spirytusu 95%
*1/2 l wódki 40%
*250g cukru + łyżka miodu wielokwiatowego (u mnie malinowy)
*laska wanilii
*1 cm kory cynamonu
*3-4 goździki
Wykonanie:
Owoce oczyścić, umyć, osączyć na sicie i zalać je całym alkoholem razem z przyprawami. Macerować w ciepłym miejscu 6 tygodniu. Zlać nalew i odstawić. Owoce zasypać cukrem, dodać miód. Po uzyskaniu syropu (około 1-2 tygodni) zmieszać zlany syrop z wcześniejszym nalewem.
Przefiltrować i rozlać do butelek. Odstawić na pół roku.
Smacznego :)
Suszone porzeczki :