Uwielbiam jak coś chrupie, do tego jest świeże, orzeźwiające, orientalne, a najlepiej tajskie! Mniam! Można sobie usprawnić życie i kupić paczki z poszatkowaną kapustą (białą i czerwoną), startą marchewką, a w domu zostanie do zrobienia tylko sos. Cudowny, orzechowo-pomarańczowy.
To, że ten talerz zieleniny jest piekielnie dobry, jest akurat faktem. Głównie za sprawą mojego ulubionego sosu z pasty sezamowej tahini z dodatkiem soku z cytryny i czosnku.
Smaczna, szybka sałatka z serem camembert i wędzonym boczkiem to super pomysł na lekką kolację, przekąskę czy drugie śniadanie z delikatną orzechową nutą jaką daje olej z pestek dyni. Żeby ożywić danie można użyć czerwonych pomidorków koktajlowych a nie czarnych tak jak ja, choć one też dają fajny efekt :)