Napoleonka, albo jak wolicie - kremówka, jest jednym z ciast, które pamiętam z dzieciństwa. Dawno już jej nie jadłam, kiedy więc natknęłam się na ten przepis w starym zeszycie, postanowiłam ożywić wspomnienia.
Ciasto jak batonik? Może nie do końca takie samo, ale smakuje po prostu wspaniale! Jest dość słodkie, więc nie każdemu podpasuje. To ciasto robiłam już kilka razy, za każdym razem bardzo smakowało i nam, i gościom. Musicie koniecznie spróbować by się przekonać :)
U mnie Święta nie mogły się obejść bez sernika. Zresztą chyba nie tylko u mnie , bo widziałam ostatnio na wielu blogach istny wysyp serników ;-) Tym razem postanowiłam skorzystać z przepisu Cukrowej Wróżki na sernik rosyjski. Wyszedł pyszny ! Mięciutki , na orzechowym spodzie , do tego z rodzynkami (na specjalne życzenie m-żonka , bo miałam ich wcale nie dodawać).
Po raz pierwszy zrobiłam je kilka lat temu i dość często powtarzałam a potem w miarę przybywania kolejnych ciekawych przepisów, jakoś tak Bounty odeszło w zapomnienie. Na szczęście, od czasu do czasu oglądam swój stary zeszyt i czytam sobie co przy każdym wypróbowanym przepisie zapisałam. I dlatego musiałam zrobić Bounty na niedzielę:)
Z okazji Dnia Matki chciałam przygotować coś wyjątkowego i powalającego. Zdecydowałam się na tort egipski, który widziałam na wielu blogach i za każdym razem bardzo mnie zachwycał. Domyślałam się smaku tego ciasta ponieważ biszkopty bezowe z orzechami oraz podobna masa bydyniowa wystąpiły w Szwedzkim chrupkim torcie, który piekłam w Weekendowej Cukierni.
Sernik bistro niedawno pokazała na swoim blogu Ewena. Bardzo mi się spodobał, taki wilgotny, kremowy, a zdjęcia zachęcająco apetyczne. Postanowiłam więc go zrobić (do serników nie trzeba mnie namawiać;)). Wyszedł naprawdę pyszny! Z lekką nutą piernikową smakuje i pachnie rewelacyjnie.
To ciasto chodziło za mną od dawna. Kiedyś miałam jeszcze na tyle zapału , że planowałam przygotować własne ciasto 'phyllo' (fillo). Jednak teraz miałam problemy , żeby zmobilizować się do zrobienia baklavy nawet z gotowca ;-) A tak w ogóle to wszystko przez m-żonka , który posłyszał , jak w filmie rozmawiano własnie o tym cieście i oświadczył , że chciałby go spróbować.
Zapraszam dziś na mój mały eksperyment. Zaznaczam od razu, że bardzo udany!:) Pyszne ciasto sernikobrownie połączyłam z masą krówkową i wyszło coś wspaniałego! Niebo w gębie po prostu! Zresztą łatwo można sobie wyobrazić smak, jeśli ktoś lubi serniki, brownie i masę krówkową;)
W ostatni weekend mieliśmy grilla, nie mogło zabraknąć słodkiego. Postanowiłam wypróbować przepis na kremówki na cieście francuskim (przepis otrzymałam od mojej teściowej:-)). Kremówka nie jest tak mocno tucząca, bo składa się z ciasta francuskiego i kremu budyniowego, wersja light, polecam:-)
Wraz z Anitką postanowiłyśmy wypróbować dobrze już znany przepis na sernikobrownie Liski, łącząc je tym razem z jagodami. Robiłam już z wiśniami i malinami, obie wersje przepyszne. Do nich dołącza teraz wersja jagodowa. Ciacho wyszło smakowite, choć bardziej słodkie niż na przykład to z wiśniami.
Zawsze uwielbiałam jagodzianki. Pamiętam jak mama kupowała je w cukierni, a wokoło nich latało mnóstwo os. Takie były najlepsze;) Z osami ;) Bo takie osy to chyba wiedzą co dobre, nie?;) Mogę powiedzieć, że te jagodzianki to mój smak dzieciństwa. Wprawdzie ani babcia, ani mama ich nie piekły i nie mam przepisu, który przechodziłby z rąk do rąk.
Po afrykańskich upałach nareszcie nadeszło ochłodzenie i dzięki temu mogłam w końcu upiec coś dobrego :) Od kilku dni miałam ochotę na ciasto z dodatkiem czekolady. Postanowiłam wypróbować przepis na brownie z tej strony.
Dawno temu kiedy zaczęłam gotować, a było to pod koniec szkoły podstawowej, ciągle robiłam jedno danie pod nazwą Fantazja ryżowa. Było to coś na kształt risotto z dużą ilością papryki i jakąś szynką albo mortadelą - kiełbasą, której smak pamiętam do dnia dzisiejszego ale dzisiaj nie smakuje ona już tak jak kiedyś.
Pierwsza pomoc dla czekoholików - błyskawiczne ciasto, które jest gotowe w 3 minuty. Zaskakująco smaczne - nie spodziewałam się, że coś przyrządzonego w mikrofalówce może być tak dobre. Lekkie ciasto o smaku murzynka i konsystencji sprężystego biszkoptu, dostępne od ręki - jedyny minus to niezbyt piękny wygląd :)
'Pecan pie' to bardzo popularny w USA placek. Najczęściej na spód daje się proste kruche ciasto (moje jest dodatkowo z orzechami) , a masę robi się baaardzo słodką. I chociaż ta słodycz akurat tutaj mi nie przeszkadza , to w tym przepisie masa nie jest zbyt przesłodzona , taka rzekłabym w sam raz. M-żonkowi ciasto smakowało , a to już dobrze , bo upiekłam je specjalnie na jego życzenie ;-)
Pysznie czekoladowe i delikatne ciasto, znany klasyk, banalnie prosty. Aksamitne wnętrze i chrupiące orzechy. Fantastyczna dawka energii na jesienne popołudnie.