Wyszła delikatna, kremowa, lekko ostra bo przecież z porami ale nie za mocna. Z grzankami smakowała wspaniale a myślę, że z makaronem byłaby również pyszna.
we wtorek zrobiłam - w końcu! - pyszną focaccię, i czuję ogromną potrzebę podzielenia się z Wami przepisem. Inspirację znalazłam w Brød fra bagels til knækbrød Görana Söderina i Georga Strachala. Tam nie było oliwek, które uwielbiam, i moim zdaniem świetnie się w tym wypieku sprawdzają, a rozmaryn był świeży, a takowego niestety akurat nie posiadałam. Suszony jednak spełnił swoje zadanie, w całym domu pachniało nim intensywnie. Mmm...
Jeszcze całkiem niedawno znałam placki ziemniaczane wyłącznie w wersji wielkopolskich plyndzy z cukrem. Po spróbowaniu wersji na ostro z mięsnym sosem, postanowiłam sama przygotować takie danie. Myślę, że wyszło całkiem smacznie i z pewnością takie placki powrócą na nasz stół jeszcze nie raz. Polecam!
Uwielbiam rogaliki chyba w równym stopniu te kruche jak i te drożdżowe. Tym razem odkryłam ciasto idealne. Lekko maślane, puszyste, rozpływające się w ustach.
Od zawsze moja Mama robiła kładzione kluseczki jako dodatek do gulaszy, bitek w sosie, czy nawet podsmażonej cebulki ze skwarkami. Kładzione kluseczki to chyba coś tak łatwego, że każdy sobie poradzi a zawsze jakaś odmiana.
Dzis znow cukinia poszla pod noz. Poczatkowo planowalam z niej zrobic cos zupelnie innego, cos co nadaje sie na upalny dzien. Ale upal skonczyl sie wraz z wczorajsza burza. Tego lata upalnych dni jest tyle, ze mozna je policzyc na palcach.
muszę powiedzieć, że to absolutnie najgenialniejszy sernik, jaki zdarzyło mi się upiec (a upiekłam ich wiele). Delikatny, leciutki, a jednak sycący. Słodki, z puszystą, chmurkową bezą, i soczystymi brzoskwiniami. Na wierzchu wyszły mi delikatne kropelki, które prezentują się naprawdę uroczo. Całość znika w tempie błyskawicznym. Mówię Wam - grzechem byłoby nie spróbowanie!
Ciasto mnie zaskoczyło, ponieważ wygląda jak drożdżowe a nim nie jest. Do tego połączenie gruszkowo - śliwkowe z nutą pomarańczy, dużo kruszonki - mmm.... po prostu pyszności, wypróbujcie, zachęcam!
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę zrobić to ciasto. Pierwszy raz gdy poczęstowała mnie nim moja koleżanka to pomyślałam , że to jest to co tygrysy lubią najbardziej ;-)