Pierwszy wpis miał być czymś wyjątkowym, tylko moim. Częściowo jest tak w przypadku tych lodów. Sama je wykonałam. No i są moje ulubione. Jak najbardziej nic ich nie przebije, a zawierają to, co kocham- czekoladę. Mama (Joanna) robiła je już nie raz. Nigdy nie pytałam o przepis, myśląc, że to zbyt skomplikowane, aż do dziś, kiedy po prostu ich potrzebowałam.
Robię teraz częściej muffinki do szkoły.Miałam ochotę na coś nowego.Przepis Ani bardzo mi się spodobał - muffinki wilgotne, pachnące i lekko szczypiące w język :)
Na pierwszy ogień poszedł chlebek z gruszkami - piekłam 3 chlebki z połowy porcji.Szablony nie bardzo mi wyszły, ale chlebek jest przepyszny.Użyłam gruszek odmiany konferencja - gruszki są twarde i nie tak bardzo soczyste. W chlebie po upieczeniu kawałki gruszek są słodkie, prawie karmelowe w smaku.
Knedle robiła moja mama, ja długo nie chciałam ich robić - wolałam jechać do mamy na knedle...U nas w domu pierwsza robiła knedle Poohatka, ale wyjechała...Na szczęście jest nas mniej w domu, to i mniej roboty :)Robię je w tym roku drugi raz i myślę, że ostatni...
Miałam okazję wypróbować krupczatkę w cieście drożdżowym piekąc maślane bułki z twarogiem z przepisu znalezionego w przepastnej szufladzie u mnie w kuchni:) I bardzo się cieszę! Bułki wyszły tak puszyste, że gdyby tylko mogły, chyba unosiłyby się nad ziemią.
Postanowiłam więc wrócić wspomnieniami do tegorocznych wakacji, i przeglądając folder ze zdjęciami z Avignon, natknęłam się na tę sałatkę. Avignon leży nie tak daleko od Nicei, toteż sałatkę nicejską można dostać w każdej restauracji. Co ciekawe, restauracje położone obok siebie serwują tę sałatkę w różnych wydaniach, wspólne elementy to sałata, tuńczyk i gotowane jajko. Poniżej spróbuję odtworzyć składniki sałatki, którą jadłam.
Kiedyś robiłam już podobne muffiny. Jednak w tamtym przepisie trzeba było używać miksera , a tutaj tylko łyżki , jak przy typowych muffinach. To oczywiście nie jedyna różnica , bo składniki też są nieco inne. Czy musi być dżem truskawkowy ?
Przepis znalazłam w Kulinarnym Atlasie Świata - Gazety Wyborczej.Robiłam z połowy porcji, smażyłam nieortodoksyjnie na maśle.Potrawa pyszna - jak to wątróbka :)
Idealne bułeczki na śniadanko. Wspaniałe jeszcze ciepłe ze świeżym masełkiem i konfiturą. Do tego kubek mleka, kakao czy herbaty. Czego chcieć więcej...No może słoneczka za oknem :)
Olcik jest gospodynią 14 Cukierni.Zaproponowała nam 2 wypieki.Jednym z nich jest pyszny sernik z jabłkami.Uprościłam trochę - spód przygotowałam z ciasteczek wymieszanych z masłem i płatkami migdałowymi.
Przepis widziałam wcześniej u Madzius87.Wtedy jeszcze nie zaskoczyłam.Ale ostatnio Magda zrobiła tą konfiturę, a ja miałam nadmiar śliwek - zrobiłam z podwójnej porcji :)I nie żałuję .Konfitura jest pyszna, pachnie cytryną i pomarańczą.Polecam :)
Miałam w szafce trochę maku, więc postanowiłam go wykorzystać do czegoś smacznego. Padło na drożdżówki - przepis na ciasto podejrzałam u Dorotki. Często z niego korzystam, bo jest naprawdę dobry - można powiedzieć, że to przepis-baza. Zmieniam tylko nadzienie - i za każdym razem mam inne bułeczki. Nawet na drugi dzień są smaczne i miękkie. Te makowe nie są wyjątkiem ! :-)
Oświeciło mnie, kiedy jadłam grejpfruta - czerwonego czy różowego jak go nie nazwiemy, w każdym razie pomyślałam sobie, że zrobię sałatkę z jego udziałem. Robiłam już taką z pomarańczą, była pyszna. Z grejpfrutem jest równie smaczna, a do tego zdrowa. Polecam zdecydowanie wielbicielom tego owocu, do których i ja się zaliczam.