Moja trzecia propozycja do akcji "Kuchnia świąteczna i noworoczna" . Tym razem na słono - śledzie to kolejna rzecz , której nie może zabraknąć na świątecznym stole . Sposobów ich przyrządzania jest mnóstwo , każdy ma swoją ulubioną recepturę .
Śledzie uwielbiam pod każdą postacią. Smażone, marynowane, w sałatkach, z jabłkami, z ogromna ilością czosnku zalane majonezem albo oliwą... Lubię je nawet bardziej od słodyczy.
Najwyższy czas zająć się śledziami, aby zdążyły "przegryźć się" i na wigilijnym stole zabłysnąć pełnią smaku. W tym roku postanowiłam wypróbować dwa przepisy: na śledzie w sosie pomidorowym z rodzynkami, oraz śledzie o ciekawej nazwie "przysmak gajowego". Wydaje mi się, że śledzie z obydwu przepisów będą bardzo pyszne - mam nadzieję, że posmakują moim gościom.
Domyslam się , że macie dosyć już śledzi:)) ale ja mam jeszcze dwie śledziowe propozycje dla Was. Pierwsza to marynowane płaty w sosie z grzybkami... też marynowanymi, druga to matiesy w przepysznym sosie z posmakiem miodu. Drugie zdecydowanie lepsze!!! Bardzo aromatyczne, w smaku słodko - kwaśne. Znikały ze stołu w tempie ekspresowym. Spróbujcie...niekoniecznie w najbliższym czasie...:-)
Chociaż nie jestem wielką fanką wigilijnego jedzenia to jednak niektóre potrawy są ważne i do takich na pewno należą śledzie. Śledzie w sosie słodko - kwaśnym nadają się na stół świąteczny, nie tylko w wigilijny wieczór ale także każdego następnego dnia.
muszę powiedzieć, że zrobiła furorę - wszyscy wypytywali o recepturę. Moim zdaniem sekretem pysznego smaku jest gruszka, która jakoś bardziej pasuje do śledzia konsystencją niż twarde jabłko. Poza tym ciekawy jest sposób ułożenia śledzia i buraczków
Pamiętam, że szukałam doskonałych proporcji, żeby była pyszna, idealna, cudnie otulona najlepszym sosem. Jednak nie proporcje były najważniejsze, ale jeden magiczny a jakże prosty składnik, o którym wspomnę za chwilę w przepisie i gatunek ryby - a sprawdzałam na wielu i jak już robię rybę po grecku, to tylko i wyłącznie ze świeżych filetów z dorsza bez skóry