Chlebek bułgarski mnie absolutnie zachwycił. To coś pośredniego między chlebem, ciastem drożdżowym i chałką. Nie jest słodki, ale jest bardzo delikatny i puszysty. Zachowuje świeżość nawet następnego dnia.
Chlebek pięknie wyrósł..i pięknie się upiekł..chrupiąca skórka...zaraz po upieczeniu [ wiem, że gorącego się nie je] musiałam odkroić piętkę i zjeść ..taka piętka i szklanka mleka..pycha..
Tajskie smaki przemyciłam w chlebku drożdżowym, który wspaniale będzie się komponował jako dodatek do rozgrzewającego curry, czy pikantnych krewetek zatopionych z kokosowym sosie.
Chałka jest na mleku kokosowym, z wiórkami kokosowymi na wierzchu, które podczas pieczenia nabierają apetycznie złotego koloru. Wybornie smakuje na przykład z dżemem truskawkowym, albo nutellą.
Lawasz to cienkie pieczywo wywodzące się z kuchni ormiańskiej. Wyrabiane jest z mąki, soli i wody z dodatkiem zakwasu a współcześnie nawet na drożdzach. I taką wersję ja przygotowałam. Dzięki drożdżom ciasto jest pulchne i chlebki smakują nawet na drugi dzień. Chlebki lawasz można piec w piekarniku lub na patelni.
Prawdziwe włoskie cornetto robi sie z ciasta francuskiego, które jak wiemy ma w sobie dużo masła, ja postanowiłam przygotować ciasto francuskie które jest trochę " oszukane", dzięki temu zawiera niewiele masła, a efekt jest naprawdę zdumiewający.
Trwa sezon na czosnek niedźwiedzi! Co prawda nie można zbierać dzikiego czosnku, ponieważ jest pod ochroną, ale hodowany jak najbardziej można dostać nawet na straganach. Bardzo go lubię, bo jest niesamowicie aromatyczny, a do tego wartościowy dla naszego organizmu.