nie mogę napisać, że wyglądały, jak niewinne rybki. gabaryty sugerowały raczej, że albo dokarmiały się w dorzeczu amazonki, albo pochodzą ze zbiornika z wodą do chłodzenia reaktora jądrowego... rodzice zapewniali, że są pyszne.
Pyszne sprawdzone gofry w moim domu, po upieczeniu przestudzić je na kratce ale nie jedno na drugim gdyż zrobią się miękkie. Ja lubię z bitą śmietaną ale nie tylko nawet bez dodatków są smaczne.
Wspaniały dodatek do ciast i deserów ale najlepsze jest domowej roboty gdyż ma wspaniały aromat, pyzatym ciągle mi go brakuje w domu i latam co chwila do sklepu w końcu nie będę musiała .
Zdrowe pyszne ciasteczka dla każdego dla małych i dużych szybko znikają bo łasuchy w domu czatują na nie kiedy były jeszcze w piekarniku i są naprawdę pyszne zwłaszcza z jakąś owocowa herbatką albo i kawka choć ja nie lubię kawy mniam mniam.
Choć za bezami nigdy nie przepadałam to postanowiłam po namowie skusić i zrobić dla rodzinki te słodkości bo Oni je lubią a ja jakoś nie mogłam się przekonać do tego chrupiącego smaku aż do dziś kiedy mi wyszły i były chrupkie z wierzchu a w środku ciągnące po prostu pycha.
Doskonałe i szybkie ciasto które każdemu wychodzi ,
Można je wzbogacić bakaliami i polać czekoladą , ale bez dodatków też świetnie smakuje i szybko się je robi …
Kilka prostych składników, które według mnie świetnie się ze sobą komponują – i oto mamy kolorowy obiad praktycznie w pół godziny :) albo romantyczną kolację, w sumie czemu by nie?Jedna uwaga - makaron dokładnie taki, jak widać na zdjęciu (trzy kolory na 1 kokardce), może być trudny do zdobycia w Polsce (ten został przywieziony z Włoch). Można go jednak zastąpić każdym innym makaronem tricolore (3 kolory makaronów w 1 opakowaniu), z którego zakupem nie powinno być problemu :)
zawsze na święta mój ojciec robił rybę faszerowaną wykorzystując do tego dorsza. robi ją doskonale. jest mięciutka, pulchna, z warzywami, pachnie rybą. znaczny wpływ ma pewnie na to fakt, że on tę rybę gotuje. w tym roku święta spędzamy oddzielnie i postanowiłam sama zrobić taką rybkę, tyle, że w nowy sposób
I potrawy, te jedyne, wyjątkowe, które je się tylko jeden raz do roku. Niektóre uwielbiam, inne z trudem przechodzą mi przez gardło ;) A wśród tych pierwszych najbardziej smakuje mi kutia...
Na tylu blogach ostatnimi dniami królowały pierniczki, że i ja postanowiłam pokazać swoje :) W tym roku jakoś trudniej mi się je robiło. Nie wiem, czego to była wina, bo przepis zamieszczony przez Dorotus, a wcześniej przez Bunię_Bunię na forum gazety.pl, nie był trudny. Chyba po prostu wybrałam sobie na ich pieczenie kiepski dzień.
barszcz się kisi. pierwsze prezenty docierają. np. wczoraj dotarła patelnia i olej z 3 ziaren, za gotowanie polsku razem z serwisem z pierwszego tłoczenia. rano pognałam po zakupy na rynek (nie robię tego zwykle przed śniadaniem). a tam... warzywniaki zniknęły. współczuję pracującym w nich ludziom, święta to ich żniwa, a tu taki mróz.
barszcz się kisi. pierwsze prezenty docierają. np. wczoraj dotarła patelnia i olej z 3 ziaren, za gotowanie polsku razem z serwisem z pierwszego tłoczenia. rano pognałam po zakupy na rynek (nie robię tego zwykle przed śniadaniem). a tam... warzywniaki zniknęły. współczuję pracującym w nich ludziom, święta to ich żniwa, a tu taki mróz.