Rumianki były robione z myślą o dzieciakach. Składniki na ciasto, są takie same jak na knedle. Brakowało mi owoców w domu, więc wymyśliłam coś takiego:) Uboższa wersja knedli:))))
Na obiad natomiast królują pierogi. W dziedzinie pierogów, w mojej rodzinie istnieją rozbieżne gusty. Ja najbardziej lubię pierogi z kapustą i grzybami, mój mąż preferuje pierogi ruskie z miętą, a dzieci nie chcą jeść innych pierogów niż z mięsnym nadzieniem. Oto mój przepis na pierogi z mięsem - przepraszam za jakość zdjęcia, ale wciąż mam aparat w naprawie (mógłby wreszcie wrócić!).
Wreszcie dostałam z powrotem mojego Canona i z tej radości czym prędzej coś ugotowałam - i teraz podziwiam zdjęcia: jakie wyraźne! jakie piękne kolory! :)))Co za zmiana po komórce ;)
Podobno coraz więcej osób kopiuje anglosaskie obyczaje i podaje w święta pieczonego indyka. Ja również podałam drób, ale postawiłam na "swojską" gęś, która jest moim zdaniem smaczniejsza niż indyk i trudniej ją źle przyrządzić (z uwagi na to, że gęś ma więcej tłuszczu, a więc trzeba się mocno postarać, żeby wyschła podczas pieczenia, co często przydarza się z indykiem).
Dzisiaj miałam dzień pierogowy. Ponieważ lubię przedsięwzięcia na dużą skalę, zrobiłam prawie 200 pierogów - ruskich z miętą, z kapustą i grzybami, z mięsem, a także wypróbowałam nowy farsz - z kaszy gryczanej. W książkach kucharskich znalazłam dwa połączenia wykorzystujące kaszę - jedno z twarogiem, a drugie z grzybami, i zdecydowałam się na ten drugi wariant.
Kulebiak przywędrował do nas ze Wschodu. W wielu domach piecze się go właśnie teraz, na Wielkanoc. Farsz może być w nim przeróżny: warzywny, mięsny lub z rybą. Moja Mama (nauczona przez Prababcię) robi go z kapustą, jajkiem na twardo i dużą ilością koperku. Mój to poniekąd dzieło przypadku- miałam kawałek cielęciny i musiałam go w jakiś smaczny sposób wykorzystać. Padło na kulebiak właśnie.
Co ja zrobię ,że mam słabość do szpinaku i czosnku.... Miałam dziś w planach naleśniki z tym zielonym zielskiem ;-)...ale chcąc wyjąć paczkę (niestety) mrożonego szpinaku z zamrażarki zobaczyłam,że został mi kawałek ciasta na pierogi.Hurra! Zmiana planów ;-)
Tradycja przyrządzania blinów wiąże się z ich symboliką - podobieństwem okrągłych placków do gorącego słońca. Dlatego też bliny je się przez cały tydzień, niemal ze wszystkim - kawiorem, rybą, śmietaną, twarogiem, grzybami, makiem, konfiturami albo miodem.
Dzisiejsza propozycja to bardzo proste danie. Przygotowanie nie wymaga dużo czasu ani specjalnych umiejętności kulinarnych. Najlepiej smakuje z pieczonymi ziemniakami i surówkami.