Kiedyś nie przepadałam za drożdżowymi wypiekami. Wychodziły mi twarde i jakoś nie podejmowałam sie pieczenia następnych. Dopiero niedawno zaczęłam zgłębiać tajniki ciasta drożdzowego i tak się wciągnęłam, że kiedy widzę przepis drożdżowy, od razu biorę go pod uwagę do upieczenia.
Przepis na te pyszne i dosyć szybkie do wykonania bułeczki znalazłam na tym blogu. A , że oryginał był w wersji hiszpańskiej , musiałam skorzystać z tłumacza Google'a. Uśmiałam się przy tym , bo na końcu przepisu pojawiło się przetłumaczone zdanie: "dzięki nam zimno w szafie" :-)) Jednak całą resztę udało mi się odszyfrować , tym bardziej , że był do tego filmik pomocniczy.
Życzliwa koleżanka podzieliła się ze mna przepisem na chleb ziarnisty. I chociaż mam cały skoroszyt wydrukowanych przepisów chlebowych pokazywanych w ramach Weekendowej Piekarni, które napewno sukcesywnie będę realizować, to jednak najpierw zabrałam się za ten oto chlebek.
Moje pożegnanie z sezonem jagodowym to pyszne racuszki z tymi owocami. Lekkie jak mgiełka bo na maślance. Nie wiem ile można ich zjeść ale napewno dużo. Resztę jagód jakie nabyłam w tym roku zamroziłam i będą czekały na jakąś specjalną okazję.
Tak naprawdę, to nie planowałam dzisiaj żadnej sałatki. Ale jak zobaczyłam u Szarlotka ten przepis, postanowiłam wypróbować, bo sezam w sałatce, to dla mnie nowość. Nie zawiodlam sie...sałatka wyszła przepyszna. Palce lizać. Polecam gorąco
W jednym z odcinków nowego programu Ugotowani zobaczyłam przepis, który mnie bardzo zainteresował. Przepis na przystawkę rock and roll czyli roladki z łososia z serkiem mascarpone, musztardą i zielonym koperkiem. Chociaż nie przepadam za łososiem to ten przepis tak mnie męczył, że musiałam go wypróbować.