Miałam wielką ochotę na jakieś proste , ucierane ciasto z dodatkiem truskawek. Robiłam już jogurtowe i na maślance (obydwa bardzo dobre) , ale kiedy zobaczyłam ten przepis , pomyślałam , że wart jest wypróbowania. I nie myliłam się - ciasto było pyszne ! Od siebie dodałam tylko kruszonkę która okazała się wspaniałym dopełnieniem i aromat śmietankowy , który bardzo lubię , zwłaszcza w połączeniu z truskawkami.
Sernik bistro niedawno pokazała na swoim blogu Ewena. Bardzo mi się spodobał, taki wilgotny, kremowy, a zdjęcia zachęcająco apetyczne. Postanowiłam więc go zrobić (do serników nie trzeba mnie namawiać;)). Wyszedł naprawdę pyszny! Z lekką nutą piernikową smakuje i pachnie rewelacyjnie.
Mocno kokosowy, niesamowicie śmietankowy i z bardzo chrupiącą kruszonką... sernik bez sera. Nikt nie chciał uwierzyć, że jest zrobiony tylko ze śmietany, bez ani odrobiny twarogu...
Sernik o smaku śliwki w czekoladzie znalazłam na blogu Liski, a całkiem niedawno robiła go także Atinka. U obu Pań wyszedł pięknie, było na co popatrzeć, dodatkowo pyszny, więc nad czym tu się zastanawiać?;) Postanowiłam go zrobić na urodziny mego Ukochanego na początku stycznia.
Bardzo, bardzo smaczne pączki! Co prawda bez nadzienia, ale mąją inne zalety. Są niesamowicie delikatne, a jeśli były smażone w odpowiednio wysokiej temperarurze stają się puszyste, a ich wnętrze jest pełne dziurek.
Nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała kolejnego przepisu na sernik. Jak tylko ciasteczka Oreo pojawiły się w sklepach wiedziałam, że je kupię właśnie po to, by zrobić to ciasto. :) Sernik jest pyszny, bardzo go polecam! Zrobiłam dokładnie tak jak Dorotka, dając ciastka do spodu oraz posypując nimi górę. Można także dodać Oreo do masy serowej, zrobię tak następnym razem, bo serniczek z pewnością powtórzę. :)
Moja propozycja na dziś to drożdżowe rogaliki z różanym nadzieniem. Spodobały mi się na blogu Love affair on a plate. Jako różane nadzienie można wykorzystać konfiturę z róży albo tak jak ja - marmoladę. Rogaliki są bardzo smaczne, idealne do popołudniowej kawy popijanej w pierwszych promieniach wiosennego słońca ;).
Po upieczeniu okazało się, że jest to bardziej sernikobrownie niż sernik - intensywnie czekoladowe ciasto jest ciężkie, wilgotne i słodkie. Dobrze się komponuje z delikatną serową masą. Jedyne, co bym zmieniła w przepisie, to ilość cukru w cieście - następnym razem nieco bym ją zmniejszyła.