Przepis na to danie podała mi forumowa znajoma. Niestety nie mogłam znaleźć oryginału, a w brzuchu już burczało, więc stworzyłam coś na kształt tamtego przepisu.
Kiedy nie ma czasu i pomysłu na obiad, wystarczy sięgnąć po makaron, który chyba zawsze jest w domu, kawałek sera, ulubione zioła i gotowe. Nie jest to może wymyślny posiłek ale napewno zaspokoi pierwszy głód po przyjściu z pracy, zwłaszcza przy piątku.
Przepis na tak przyrządzony makaron znalazłam u mojej mamy w jakiejś kolorowej gazecie, niestety nie pamiętam już jakiej. Spisałam go szybko i jak tylko znalazłam na rynku ładną, młodą cukinię, od razu przyrządziłam.
Dawno nie jadłam makaronu a, że cukinia najbardziej pasuje mi właśnie do niego z przyjemnością zabrałam się za ten przepis. Pomysł pochodzi z broszurki dołączonej do Kuchni "Pomysły na dania z młodymi warzywami". Robiłam to danie dwa razy.