W dzieciństwie danie jednogarnkowe jednoznacznie kojarzyło mi się grochówką, krupnikiem czy zupą klopsową. Dzisiejszy mój garnek nie ma jednak z nimi nic wspólnego. Skrywa na dnie soczyste mięso i jarzynkę.
Grochówka zawsze kojarzy mi się z kotłem i unoszącą się na nim parą gorącej zupy - wojskowa grochówka... Cudowna w smaku, niezwykle aromatyczna i treściwa, podana z pajdą świeżego dobrego chleba - jedna z najlepszych moim zdaniem w kuchni polskiej.
Po tym jakże rozbudowanym wstępie przychodzi czas na konkrety. Pod nóż i widelec naszego zespołu trafiły dwie pozycje przygotowane dokładnie według wskazań księgi.
Fantastyczne placuszki, trochę przypominające pancakes. Łatwe i szybkie w przygotowaniu. Na patelni szybko rosną i ładnie się rumienią. Nie ma problemu z ich przewracaniem.
Dla Waszej, ale i swojej wygody, w tym poście zgromadziłam wszystkie przepisy na tłustoczwartkowe pyszności, które znajdują się na blogu. Są tu pączki, oponki, faworki i gniazdka parzone.
Dzisiaj pokażę Wam kotlety mielone z duszonym jabłkiem z cebulką, które pamiętam jeszcze z domu babci. Ta wersja, jest bardzo prosta, jednocześnie bardzo dobrze gra rolę jedzenia na pocieszenie, comfort food. Już sam zapach duszonych kotlecików z jabłkiem przywołuje pozytywne emocje.
Z sałatkami nie mam z reguły problemów, jednak (wiadomo) czasem wychodzi przekombinowana, a czasami ewidentnie czegoś jej brakuje. Ta jest jedną z moich ulubionych.