To zupa pochodzenia wegierskiego, pelna pysznej papryki i pomidorow z dodatkiem kawalkow miesa. Do tego bardzo pikantna, co sprawia, ze dziala bardzo rozgrzewajaco. Mam nadzieje, ze i Wam po takim daniu zrobi sie cieplej.
Wspomnienie ze spaceru, kiedy jeszcze moje miasto nie było białe i lodowate. ;-) Lampki, choinki, fontanny, kot "księgarniany".... Wspomnienie po rozgrzewającej zupie z czerwonej soczewicy. :-)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju zupy-kremy i przetestowałam już wiele rodzajów oraz mniej lub bardziej dziwnych kombinacji smakowych :) Od czasu do czasu mam jednak ochotę wrócić do jednej z najprostszych zup, czyli kremu ziemniaczanego z serem.
Opis przepisu na tę zupę był tak rozwlekły, że ciągle odkładałam jego sprawdzenie na później. Prawie połowę zajął opis pieczenia kiełbasy, co wydaje mi się, że każdy zrobi bez problemu. Nie specjalnie pasowała mi konsystencja posiekanych białek w zupie, więc jajka ostatecznie wylądowały w niej w całości.