Przygotowanie tego obiadu to była dla mnie przyjemność. Wspólny obiad u cioci i u wujka w ich domu, tym bardziej cieszył kiedy usłyszałam słowa pochwały.
Przygotowanie stir fry jest bardzo proste. Wszystko, czego potrzebujemy, to głęboka patelnia (najlepiej wok), duży palnik gazowy, odrobina oleju i przypraw, dowolne warzywa, oraz jakieś mieso. Do tego trochę makaronu, czy ryżu - i już.
Ryż ten z powodzeniem sprawdza się w potrawach mięsnych i pikantnych choć znane są również jego użycia w wersji na słodko, w połączeniu na przykład z rodzynkami. Dla Wojciecha, który lubi czasem rzucić mięsem, wybór tradycyjnego burrito z ryżem był oczywisty.
Takie okrągłe cuda udało mi się dostać :) Pokazywałam Wam już na blogu zapiekane, faszerowane bakłażany (tutaj) - dziś pora na mini - cukinki :) Danie jest pyszne, i wygląda przepięknie. Polecam!
Uwielbiam tacos – czymkolwiek by je nie nadziać, są pyszne :) Tym razem wypróbowałam przepis na nadzienie kurczakowo-warzywne wg przepisu z ksiażki Pola Martina „Sztuka gotowania na co dzień”. Nie zawiodłam się :) W pół godziny powstały smakowite i chrupiące tacos, które znakomicie sprawdziły się jako sobotni obiad.
Są bardzo fajne, mięciutkie, a te które odgrzewałam kolejnego dnia wystarczyło położyć na gorącą patelnię i potrzymać 20 sekund z każdej strony i były jak świeżo pieczone.