Wakacje. Dla dzieci. ;-) Wymyślam im atrakcje. Staram się, żeby miały wspaniały wypoczynek. Dużo czasu spędzamy na dworze. Dziś jednak postanowiłam nakarmić bloga. ;-) Dawno tu nie byłam i nie byłam u Was, na Waszych blogach.
Na dno słoika kładziemy gruby plaster cebuli i pół łyżeczki gorczycy, potem układamy cukinię - ja kroiłam cukinię w grubą kostkę, na wierzch liść selera. Zalewamy ostudzoną zalewą i pasteryzujemy 10-15 minut.
Adżikę robiłam kiedyś, według tego przepisu.Kiedy przeglądałam przepisy w necie natknęłam się na adżikę Marinika. Wyglądał na jeszcze ostrzejszą, musiałam ją wypróbować :)Ta wersja jest bardzo ostra, chociaż czosnek nie jest tak dominujący, jak można by się spodziewać.
To jest pyszny dżemik. Jeden z najlepszych jakie jadłam. Takie połączenie przecież nie może być inne, prawda? Smak bananów i czekolady wspaniale się ze sobą łączy. Idealnie pasuje do naleśników, sprawdziłam:) Przepis znalazłam u Komarki, a dżemik robiła także niedawno także Abbra. Z podanych składników wychodzi 1 mały słoiczek (jak na zdjęciu). Nie wiem, jak Wy, ale ja ten dżem zrobię ponownie;)
W mojej kuchni borówki i żurawina panoszą się gdzie chcą. Wykorzystuję je w różnej formie i do różnych celów. Mam żurawiny zżelowane, żurawiny jako syrop, ocet borówkowy, dżem borówkowy....
Coraz częściej spotykałam się na blogach z przepisem na rzodkiewki w curry, a że na działce rzodkiewki nam w tym roku obrodziły i nie miałam z nimi już co robić, stwierdziłam: raz kozie śmierć, robię.