Te drożdżówki to praca zbiorowa - przepis na ciasto od Doroty, sposób zawijania - od Iwonki , a masę makową wymyśliłam sama ;-) Powstały miniaturowe niby-makowce, z mięciutkiego ciasta, ze słodkim, aromatycznym nadzieniem makowym. Polecam !
Nie robię za bardzo żadnych przetworów na zimę, gdyż nie mam gdzie ich składować. Marzy mi się jednak duża spiżarnia, gdzie w równych rzędach stały by obok siebie różnego rodzaju dżemy, konfitury, soki, warzywa czy grzyby. Wszystko przygotowane własnoręcznie, bez sklepowej chemii...Może kiedyś się to uda :)
Nie podałam proporcji, ponieważ przerabiałam w tym czasie 20 kilogramów ogórków. Część poszła na kiszenie a resztę podzieliłam na dwa rodzaje ogórków konserwowych.
Następna propozycja ciasta z serii książki siostry Anastazji. Tym razem placek o nazwie "Kilimandżaro". Pyszny kakaowy biszkopt przełożony kremem i musem jabłkowym, na wierzchu polany polewą czekoladową. Doskonale nadaje się na imprezy imieninowe, ciasto wygląda okazale a nie ma przy nim, aż tak dużo pracy, polecam!
Moja dzisiejsza propozycja to brownie z kajmakiem, bo dulce de leche, to nic innego jak kajmak. Ciasto jest mocno czekoladowe, ponieważ oprócz czekolady zawiera także znaczną ilość kakao i niezmiernia słodkie, za sprawą masy kajmakowej. A poza tym jest...pyszne! Polecam!