To połączenie smaków pomarańczy i migdałów oraz delikatnego , kruchego ciasta , polanego na wierzchu lukrem , również pomarańczowym. Taki zestaw bardzo mi odpowiada , czy komuś jeszcze…? ;-)
Nazwa mówi sama za siebie. Oczywiście różne są gusta i nie każdy lubi kremowe ciasta , ale wiele przepisów ma to do siebie , że można je łatwo przerabiać według własnych upodobań , także i ten. Ja jednak pozostanę przy wersji podstawowej Delicji , której amatorzy na pewno się znajdą ;-) A co do kremu , to wspaniale się on komponuje z wyrazistą masą jabłkowo - galaretkową.
Sodę oczyszczoną rozpuścić w mleku i połączyć z resztą składników. Zagnieść ciasto, podzielić je na dwie części. Jedna rozwałkować i przenieść do tortownicy. W piekarniku nagrzanym do 170-180 stopni upiec na jasnozłoty kolor.
Kokosowa beza , słodki sezam , kwaskowaty dżem i chałwa - i to wszystko w jednym cieście . Przepis na sezamowca dostałam od koleżanki [dzięki Zosiu ! :-) ] - piekłam go już kilka razy i wciąż cieszy się niezmiennym powodzeniem wśród osób , które miały okazję go spróbować . Może i Wam posmakuje :)
Pojawiły się pierwsze śliwki i oczywiście od razu zamarzyło mi się ciasto śliwkowe . Chodziło za mną i chodziło - przez te upały nie zbliżam się ostatnio do piekarnika ;) Ale wczoraj nie wytrzymałam - poczekałam do wieczora , żeby było ciut chłodniej - i wzięłam się za pieczenie .
Kasiaaaa24 narobiła mi smaku prezentując na swoim blogu blok czekoladowy . Strasznie dawno robiłam ten deser , a raczej ten słodycz , jak mówi moje dziecko ;) Z przyjemnością przypomniałam sobie , jak smakuje :) Wrzuciłam trochę inne dodatki niż podała w przepisie Kasiaaaa - blok wyszedł pyszny !
Ten przepis dostałam do mmarusi już wiele lat temu i czasami do niego wracam, bo jest to nieco inne spojrzenie na jabłecznik. Zazwyczaj robi się go na zwykłym, kruchym spodzie, a tu mamy spód ucierany i do tego z kakao, a zwieńczeniem jest pyszna, kokosowa, chrupiąca skórka.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 220 st CUbij białka na sztywno, dodaj cukier kryształ. Ubijaj dalej. Wsadź miskę z białkami do lodówki na czas robienia 2 części ciasta.W osobnej misce miksuj migdały, cukier puder i jajka na średniej prędkości około 3 min. Zmniejsz prędkość miksera do najniższej dodaj mąkę i miksuj tylko do momentu, gdy składniki się połączą.
Długo się przymierzałam do tej babki - jakoś mnie ten majonez zniechęcał . W końcu się odważyłam i upiekłam - okazało się , że babka jest lekka i puszysta , mocno pachnąca wanilią , a majonezu wcale się nie czuje . Myślę , że dobra byłaby też w wersji "łaciatej" tzn. z dodatkiem kakao - może następnym razem wykorzystam ten pomysł ...
Jeśli zostają mi w czasie gotowania jakieś białka, nie wyrzucam ich, tylko zamrażam.Kiedy się trochę uzbiera, można zrobić właśnie taki keks na białkach.Jest to dobry przepis - a trudno o dobry przepis na keks. Robiłam ich kilka i żaden nie był udany. Sekretem dobrego keksu jest odpowiednio gęste ciasto, tak, aby bakalie nie opadły na spód w razie pieczenia, a jednocześnie - aby środek dopiekł się, a wierzch nie spalił.
Właściwie nie wiem, dlaczego to ciasto nazywa się Rafaello, bo zazwyczaj ciasta o tej nazwie zawierają bitą śmietanę i wiórki kokosowe, ewentualnie z dodatkiem białej czekolady. Tutaj są tylko wiórki kokosowe, i to jako dopełnienie smaku, a nie jako główny składnik. Niemniej jednak, ciasto jest pyszne i zdecydowanie godne polecenia, a krem chętnie zjadłabym nawet bez biszkoptu.
Tym razem przepis na taki prosty , zwyczajny placek. Raczej nie podałabym go gościom , ale sama nie mogłam się oprzeć , żeby nie sięgnąć po kolejny kawałek - ta słodka , kokosowa skórka kusiła mnie bardzo skutecznie ;-)P.S. Z wykorzystaniem tego samego ciasta można zrobić też wersję z jabłkami i kruszonką (bez wcześniejszego podpiekania spodu).
Chciałam opublikować zdjęcia na koniec - czyli za tydzień.Ale doszły mnie słuchy, że może ciasto za trudne, a może nie wyjdzie, a może nie sprawdzone..Dlatego publikuję teraz, żeby rozwiać obawy...
To ciasto dla wielbicieli mas budyniowych , a w tym przypadku masa stanowi jakieś 90% całego ciasta. Smakuje jak wykwintniejsza wersja tradycyjnego budyniu , bo z dodatkiem bitej śmietany , która nadaje masie delikatności. Smakosze będą się zachwycać , a sceptycy marudzić , że smakuje jak zwyczajny budyń. My lubimy tego typu desery , więc jak najbardziej zaliczamy się do tej pierwszej grupy :-)
Kiedyś już piekłam podobne ciasto , ale akurat miałam do wykorzystania maślankę , więc postanowiłam wypróbować tym razem przepis z bloga "Słodkie pogawędki" (zresztą na ciasta kokosowe to mnie specjalnie nie trzeba namawiać i już mam na oku następne ;-) Proste do zrobienia i bardzo smaczne - ach , ta zapieczona na wierzchu kokosowa skorupka...