Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Na te kotleciki miałam już ochotę tydzień temu kiedy przeglądałam swoją nową książkę Kluski, kluseczki i znalazłam tam przepis na kluski serowe w jagodowym sosie. Wtedy jednak nie mogłam ich zrobić bo nie miałam kapusty kiszonej a dzisiaj się w nią zaopatrzyłam.
Zupa meksykańska. Pływają w niej liście kapusty, kawałki kukurydzy, jest ciekawie. Zaczyna się łagodnie. :-) Jednak obok talerzy stoi mała miseczka z paprykową salsą. Kogo podkusi i doda sosu do zupy, to jest spalony. ;-)) Łagodna zupa zamienia się w piekło. ;-))
Przepis na tę sałatkę dostałam od koleżanki z pracy i postanowiłam od razu wypróbować, ponieważ kilka razy już próbowałam zrobić dobrą kapustę "słoikową", ale żaden z tych przepisów nie spełnił moich oczekiwań. Ta receptura wydaje się być całkiem dobra, chociaż ilość cukru wydała mi się przerażająca - od razu ją zmniejszyłam z 1 kg do 700 g. Myślę, że na dobrą sprawę starczyłoby i 500 g, dodałam za to sporą garść rodzynek.
Jesienią jest kolorowo. Kolorowe są liście na drzewach, kolorowe są wszystkie chustki, czapki, palta, rękawiczki. Uwielbiam modę jesienną. Można inspirować się w niej lasem, kasztanami... Sama zakupiłam dziś kolczyki-żołędzie. Kolorowo też jest w garnku!
zisiaj polecam wspaniałe danie jednogarnkowe, idealne na jesienne dni. Duszone mięso z warzywami z dodatkiem mojego ulubionego kminku lub innych ziół jeśli akurat za nim nie przepadacie. Parujące, rzogrzewające i sycące.
Nawał pracy w ostatnim czasie nie sprzyja gotowaniu i regularnemu prowadzeniu bloga dlatego dzisiaj przedstawiam tylko surówkę, która ostatnio bardzo często pojawia się u mnie w domu. Łatwa do zrobienia a przy tym kolorowa i smaczna. Polecam:)
Kapusta czerwona na ciepło to także dla mnie nowość. Pyszna nowość, bo muszę przyznać, że chociaż uwielbiałam surówkę z niej, na ciepło zasmakowała mi jeszcze bardziej. Gorąco polecam!
Dzisiejszy nasz obiad zalicza się do tych zdecydowanie letnich. Smaczna zupka o pięknym zielonym kolorze, pełna młodych warzyw i koperku. Robi się ją naprawdę ekspresowo, bo młoda włoszczyzna nie wymaga zbyt długiego gotowania...Podpatrzona u mamy ostatnimi czasy, bo sama nigdy jej jeszcze nie gotowałam..dziś był ten pierwszy raz i na pewno nie ostatni, bo wyszła naprawdę pyszna :)
Chcesz otrzymywać najnowsze przepisy na skrzynkę e-mail?
Załóż konto