Tę zapiekankę czasami na obiad przygotowuje mój małżonek. Naprawdę bardzo smaczne danie. Jedne z tych, które powstaje pod wpływem tego, co akurat znajduje się w lodówce.
O tych 'gołąbkach' słyszałam same dobre rzeczy, a ostatnio zobaczyłam je u Joli i również zrobiłam na obiad. Bardzo nam posmakowały. Są proste i szybkie, a co najważniejsze - smaczne. Z pewnością będę wracała do tego przepisu. :)
Ich przygotowanie jest bardzo proste i szybkie - wystarczy wymieszać wszystkie składniki, uformować kotleciki, podsmażyć, a potem udusić w pomidorowym sosie. Co najważniejsze, smakują tak, jak te tradycyjne - a roboty o wiele mniej :)
"Lubię gołąbki, ale tyle z nimi roboty...". Nie ma co ukrywać trochę jest: bo to sparzyć kapustę, przygotować farsz, wszystko to zawinąć i upiec. Pewnym zminimalizowaniem prac są gołąbki bez zawijania - posiekana kapusta ląduje w farszu i robimy rodzaj pulpetów. Ja tym razem poszłam o krok dalej - proponuję Wam zapiekankę z farszu gołąbkowego. Pracy niewiele - efekt rewelacyjny.
Co można o tym daniu napisać ? Pyszne i mało kaloryczne,a jednocześnie dające dużo energii :) Zdjęcia na ostatnio moim ulubionym talerzu, który kosztował jakieś...2 zł.
W tym sezonie postanowiłam przenieść się w kilka moich ulubionych kulinarnych miejsc na ziemi. Zaczynam od Hiszpańskiej fiesty! Zapraszam na wyborną, słodką, przepełnioną aromatem warzyw i ziół - faszerowaną paprykę z grilla.