Postanowiłam zatrzymać odrobinę lata w słoikach i zrobić trochę przetworów . Na pierwszy ogień poszły wiśnie , które zamieniłam w dżem - korzystając z przepisu Kasiii Dżem wyszedł super - bardzo aromatyczny , gęsty , słodki - jeszcze trochę i miałabym powidła wiśniowe , bo trochę za długo je smażyłam ;)
Postanowiłam zrobić w tym roku chociaż kilka słoików z przetworami. Na pierwszy ogień poszła papryka - w sobotę udało mi się kupić całkiem ładną, w sam raz do marynowania.
Przedstawiam propozycję do akcji "PRZETWORY 2010". Zaczynam od ogórków w zalewie curry:-) Ja za tymi ogórkami nie przepadam, ale uwielbiają je mój mąż i brat. Ostatnio sprawdziły się również na imprezie, wszystkim smakowały jako przygryzka do chleba, polecam!
Dzisiaj na moim blogu hit pomidorowy. To sok z czerwonych pomidorów, który przygotowuję co roku na przełomie sierpień-wrzesień. Można go pić, ale także można dodawać do sosów, spaghetti, bigosu czy gołąbków. Nie ma nic lepszego, przepis pochodzi z zeszytu mojej mamy:-) Samo zdrowie, gorąco polecam!
Poniżej znajdziecie przepis na ogórki kiszone według przepisu mojej mamy. Przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ogórki są rewelacyjne, wykorzystuję je do sałatek, kanapek, na zagryzkę - gorąco polecam! Składniki:
Tym razem czas na ogórki słodko-kwaśne według przepisu mojej mamy. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich zabraknąć szczególnie w okresie zimowym, polecam!
Zamykamy lato w słoikach. U mnie w domu zaczął się czas zaprawiania:-) Przedstawiam Wam zatem sałatkę na zimę składającą się z pomidorów, ogórków kiszonych i cebuli (można dodać też paprykę). Tą sałatkę jadamy najczęściej do obiadu, bardzo fajne połączenie, polecam!
Kolejna perła z lamusa, marynowana papryka według przepisu mojej babci. Papryka wychodzi super twarda i pyszna, nadaje się do sałatek, jako przystawka do obiadu i do chleba, polecam!