W związku z tym, że wypieki z dodatkiem bananów bardzo nam smakują postanowiłam również wypróbować przepis na bananowe muffiny z czekoladą i orzechami. Były smaczne, delikatne, wilgotne, ale nie gliniaste, mocno czekoladowe i chrupiące od orzechów. Wyglądają dosyć pospolicie, ale smakują pierwszorzędnie.
Upiekłam więc czekoladowo - imbirowe muffiny w mega dużych foremkach żeby nie stresować się, że zjadłam więcej niż jedną muffinkę na raz. Były wyśmienite, wilgotne, czekoladowe, z wyraźnym smakiem imbiru - no dodałam go tam całkiem sporo.
Otrębowe i nie tylko ... trochę rodzynek, słonecznika, płatków owsianych... W sumie pyszne, mięciutkie babeczki na śniadanie. Nie muszę dodawać, że łatwe w przygotowaniu.
Muffiny podczas diety? Ależ owszem, czemu nie - jeśli część mąki zastąpimy otrębami, w charakterze dodatków wybierzemy owoce, a do tego jeszcze skorzystamy ze zdrowej mąki - np. razowej lub orkiszowej, możemy zjeść z czystym sumieniem muffinkę na śniadanie.
Muffinki czekoladowo-bananowe to już klasyka. Wspaniałe, miękkie, wilgotne i rosną jak szalone;). Idealne na drugie śniadanie do szkoły albo na podwieczorek do herbaty i kawy. Muffinki robił mój synek. Bardzo nam smakowały.
Doskonale gdy przychodza goscie lub gdy mamy ochote na przekaske inna niz zwykle. Do tego szybkie i proste w przygotowaniu. Jak dla mnie wprost genialne i przepyszne, dlatego goraco je polecam.