Na Święta Wielkanocne upiekłam drożdżową babkę z rodzynkami. Skorzystałam z przepisu Pani Bożeny Dykiel z książki pt. "Moje Sekrety Kulinarne". Babka wyrosła wysoka, ciasto bardzo puszyste, wszystkim bardzo smakował. To czwarta propozycja przygotowana w ramach Kuchni Wielkanocnej 2010, gorąco polecam!
To jeden z najstarszych przepisów jakie posiadam i aż sama sobie się dziwię , że jeszcze go tu nie podawałam. Ciasto składa się z biszkoptu i dwóch placków miodowych przełożonych masą budyniową oraz marmoladą (nie musi być , ale nadaje ciastu wyrazistości) , a to wszystko oblane polewą. Najlepiej smakuje po dwóch (lub więcej) dniach , kiedy biszkopt nawilgotnieje , a poza tym da się wtedy ładniej pokroić.
Przepisów na ciasto drożdżowe jest bardzo dużo. Wszystkie niby podobne a każdy inny. Dzisiejszy pochodzi z tej strony i jest wspaniały. Robiłam już dwa razy i za każdym razem bułka zniknęła rekordowo szybko.
Popularne włoskie ciasto Tiramisu doczekało się wielu wersji, niektóre pewnie mają tyle wspólnego z orginałem, że zawierają masę z mascarpone albo są nasączone amaretto. Tak czy siak ciasto jest naprawdę pyszne w każdej odsłonie, w której ja próbowałam.
Najprostszy sernik z rodzynkami. Mało przy nim pracy, a efekt końcowy zachwyca smakiem. Przepis znalazłam u Liski, zmieniłam troszkę spód, zamiast bułki tartej dałam pokruszone ciasteczka i zrezygnowałam z cukru. Powiem Wam, że to smakowite ciasto na jesienne dni, a może komuś przyda się przepis na nadchodzące małymi krokami święta?