Kiedy zobaczyłam u Beaty ten przepis rok temu, wiedziałam, że muszę spróbować tej nalewki. Wszystkie smaki tu zawarte cudownie oddają atmosferę Świąt Bożego Narodzenia. Do tego nalewka cudownie rozgrzewa więc na takie cieżkie, zimowe dni nadaje się idealnie.
Gdy dopada nas przeziębienie najlepszym sposobem jest ten trunek oczywiście tylko dla dorosłych. Pijemy go gdy zaczynamy czuć się źle ,to najlepsza metoda na przeziębienie w okresie zimy. Wypijamy dwa kieliszki na noc i wskakujemy pod ciepłą kołderkę... :-)
Dzisiaj zapraszam na drinka mocno inspirowanego wspomnianą wcześniej tequilą sunrise- Zachód słońca nad Wisłą. Takiego drinka przygotujecie ze składników, które większość z nas ma w domu (szczególnie podczas przyjęć). Na pewno zaskoczycie swoich gości waszą zaradnością.
Na początku dość mocno dominuje spirytus, ale w miarę dojrzewania zmieni się to na korzyść mięty. Warto mieć w swojej spiżarni buteleczkę tego wybornego trunku. Będzie świetnym dodatkiem do koktajli i deserów
Pamiętam jak pierwszy raz uczestniczyłam w przygotowaniu tego domowego ajerkoniaku - piwo, żółtka...? Jednak przepis jest znakomity. Niezbyt gęsty i dużo lżejszy niż taki ajerkoniak na mleku.
Zobaczyłam w gazecie piękne zdjęcie słoja z pomarańczami i ziarenkami kawy i od razu wiedziałam, że muszę to zrobić. Brakowało mi tylko takiego wielkiego słoja. Słodkie pomarańcze już miałam, pachnącą kawę też. I wtedy z ratunkiem przybyła mi babcia, pożyczając pięciolitrowy słój.