Przepis pochodzi z bloga Caritki , a wypróbowany został także przez Abbrę , której to zdjęcia skutecznie zachęciły mnie do skorzystania z owego przepisu. Co prawda u mnie to ciasto wyglądem bardziej przypomina jeden wielki poduszkowiec albo pikowaną kołdrę , niż poduszki , niemniej jednak było baaardzo smaczne.
Przepis ten zalicza się do grona moich faworytów. Mam go od bardzo dawna i często do niego powracam. Ciasto jest proste (wbrew pozorom) w wykonaniu , ładnie wygląda i , co najważniejsze , bardzo smaczne :-)
Ciasto Bounty gościło już na łamach mojego bloga, kiedy zaczynałam go pisać. Dzisiejszy wpis traktuję dość odświętnie, bowiem podwójnie urodzinowo. Dlaczego podwójnie? Otóż mam dziś swoje własne urodzinki, a blog mój świętuje pierwszą rocznicę 24 października. Daty te są tak blisko siebie, że można poimprezować razem ;)
Rozpoczynamy kolejną zabawę blogową pt "Bananowa Kuchnia", zaproponowaną przez Myszkę. Upiekłam więc w końcu ciasto bananowe, zwane bananowcem, na które przepis dostałam od niebieskookiej Paulity i jej właśnie ten wpis i to ciasto dedykuję.
Dzis na blogach zaczyna sie Korzenny weekend, a zaraz za nim piernikowe szalenstwo. To oznacza tylko jedno, nadchodza Swiata! Co prawda jeszcze troche czasu do nich zostalo, ale to oczekiwanie beda mi umilac wspaniale zapachy dobiegajace z kuchni. Te korzenne aromaty, ktore teraz beda wypelniac moj dom, sprawiaja ze szaruga za oknem nie jest juz tak przygnebiajaca i robi sie jakos cieplej na duszy.
W mojej rodzinie nie było tradycji pieczenia drobnych pierniczków na święta (piernik i owszem , choć też niekoniecznie). Pomyślałam sobie , że może warto by było to zmienić , zwłaszcza , że wszyscy wokół "pierniczą". Piekłam już pierniczki z marmoladą (pyszne!) , a teraz postanowiłam , że wypróbuję jakiś szybki przepis na cienkie pierniczki ozdobne. To , czego szukałam , znalazłam na forum CinCin.
Ciasto jak batonik? Może nie do końca takie samo, ale smakuje po prostu wspaniale! Jest dość słodkie, więc nie każdemu podpasuje. To ciasto robiłam już kilka razy, za każdym razem bardzo smakowało i nam, i gościom. Musicie koniecznie spróbować by się przekonać :)
Uwielbiam drożdżowe racuchy z różnymi owocami. Pomyślałam sobie, że ostatnio wypróbowywałam różne owocowe wersje i dawno nie robiłam ich z jabłkami. A, że jabłka świetnie łączą się w parze z cynamonem, nie omieszkałam go dodać. Efekt po prostu wspaniały. Polecam:)
Po raz pierwszy zrobiłam je kilka lat temu i dość często powtarzałam a potem w miarę przybywania kolejnych ciekawych przepisów, jakoś tak Bounty odeszło w zapomnienie. Na szczęście, od czasu do czasu oglądam swój stary zeszyt i czytam sobie co przy każdym wypróbowanym przepisie zapisałam. I dlatego musiałam zrobić Bounty na niedzielę:)
Moje ulubione wafle. Robi się je bardzo szybko a ponieważ zawierają mleko w proszku smakują wspaniale. Przepis zdobyłam od mamy mojego ucznia, który kiedyś przyniósł takie wafelki na szkolną dyskotekę. Polecam:)
Mocno kokosowy, niesamowicie śmietankowy i z bardzo chrupiącą kruszonką... sernik bez sera. Nikt nie chciał uwierzyć, że jest zrobiony tylko ze śmietany, bez ani odrobiny twarogu...
Bardzo smaczny i prosty deser dla wielbicieli kokosowych smaków. Słone krakersy połączone ze słodkim kremem budyniowym tworzą wbrew pozorom naprawdę zgrany duet :)
Robiłam je już dwa razy. Pierwszy raz na próbę, a drugi raz jako jedno z trzech ciast na marcowe imieniny mojego Ukochanego. Słone krakersy i słodki kokosowy, budyniowy krem świetnie się ze sobą łączą. Wspaniale dopełniają i całość smakuje rewelacyjnie.:) Przepis na to pyszne rafaello znalazłam u Basi i tak tez je podaję. Moją jedyną zmianą było to, że posypałam wierzch wiórkami kokosowymi, a nie płatkami migdałowymi. Pychota, polecamy!:)