Nawet na hali targowej, tam gdzie zaopatruję się w sezonowe i lokalne produkty bałabym się kupować mleko prosto od krowy. Nie wiem, czy pochodzi od zdrowego zwierzęcia. Jajka, to co innego, ale masło, śmietanę i mleko wolałabym nabyć z pewnego źródła. Lecz nie znam na tyle nikogo, kto hoduje krowy, aby bez obaw kupić świeże mleko.
Cała rodzina uwielbia cukinię w każdej postaci. Z grilla, w szaszłykach, w sałatce, w tortillach i w tartach. Jednym słowem cukinia w stu odsłonach. Warzywo daje wiele możliwości. W zeszłym roku robiłam tez marynowane w oliwie w słoikach, też pyszne. Sezon cukiniowy się rozpoczął i można już kupić nasze rodzime a nie z eksportu. Zakupiłam ostatnio dwie ciemno i dwie jasno zieloniutkie, młodziutkie cukinie. Miała być z nich zapiekanka, ale stanęło na tarcie.
Na rozgrzany olej dodać cebulę, paprykę, pieczarki i podsmażyć około 5 minut, dodać ugotowany ryż i doprawić do smaku i dusić dalej około 5 -10 minut. Cukinie ułożyć w naczyniu żaroodpornym nałożyć farsz..
Chlebek kukurydziany zawsze nieodłącznie kojarzył mi się ze Stanami Zjednoczonymi, gdyż w wieli czytanych przeze mnie książkach z tamtego rejonu bohaterowie ciągle się nim zajadali. Ja w tym czasie zastanawiałam się, jak on smakuje.
Alternatywą dla kanapek, które w trakcie podróży mogą zostać uszkodzone są bułeczki piknikowe. To zwykłe pszenne bułeczki, które piekę z farszem w środku. Dzięki temu przedłuża to ich świeżość, farsz sprawia, że nie wysychają i przede wszystkim są pyszne w smaku.