Dorota z z Pozytywnej Kuchni zorganizowała konkurs o wdzięcznej nazwie grilluj z Tao-Tao. A ja tu proszę państwa akurat bakłażany wymyśliłem, to myślę sobie – a co mi tam – wrzucę, niech jest. Temat grillowania jest zawsze wdzięczny i moim zdaniem warty znacznie większej naszej uwagi, bo ileż to razy zdarza się, że w kuchni staramy się błysnąć finezją, a kiedy wychodzimy do ogrodu i odpalamy grilla, to nagle ni z gruchy ni z pietruchy wrzucamy na niego najzwyklejszą kiełbasę, otwieramy piwo i tyle.
Widziała go i tu, i tu i tu, i jeszcze gdzieniegdzie, a na koniec u Karolki... Dynia jeszcze czekała - to ja wykorzystałam.... Wyszedł pyszny dżemik, cytrusowy i korzenny zarazem...
Chlebki pita chciałam zrobić od dawna ale jakoś bałam się, że wyjdą mi płaskie i nie bedą miały kieszonek. Więc zanim zabrałam się za nie, trochę poczytałam co na ich temat piszą w sieci. Najważniejszą rzeczą, którą wyczytałam było to, że piekarnik powinien być mocno nagrzany.
Kolejna propozycja dżemu cukiniowego tym razem z galaretka agrestową. Wyszedł bardzo dobry mało słodki lekko kwaskowy taki jak lubię. Rok temu robiłam podobny lecz bez pasteryzacji i wszystko wyrzuciłam ale w tym roku nie będę ryzykować...
Jablecznik ten uwielbiam od dziecka. Wlasciwie ja lubie wszystkie ciasta z jabklami, ale to jest dla mnie wyjatkowe. Pamietam gdy jako mala dziewczynka pomagalam Mamie przygotowac ciasto. Zawsze podjadalam je ukradkiem. Potem starannie wykladalam na blache i gladzilam by nie bylo nierownosci.
Nie wiem jak to się stało że o niej zapomniałam, w tamtym roku robiłam ją dosyć często i dopiero teraz przypomniałam sobie o niej. Właśnie wyjęłam ćwiartkę kapusty pozostałą z niedzielnego obiadu i przerobiłam ją na to cudo ;-)