A na podwieczorek, po słonecznym spacerze proponuję racuszki z jabłkami. Była już tutaj na blogu ich najprostsza wersja, a teraz będzie wersja trochę bardziej rozbudowana. Do tej wersji racuchów wybieram jabłka lobo, ponieważ są słodkie, miękkie i soczyste. Ścieram je na tarce z dużymi otworami. W tych placuszkach lubię ich gładką konsystencję.
Wspaniałe czekoladowe ciasto, z dodatkiem rodzynek upojonych alkoholem. Wilgotne, ale nie tak jak brownie. Mocno czekoladowe, pachnące i kuszące. Przepis na czekoladowca znalazłam u Charlotte. Pozmieniałam go troszkę, bo zamiast rumu użyłam whisky, no i nie robiłam polewy zostawiając taką fajną skorupkę czekoladową na wierzchu. Polecam, bo jest bardzo pyszne!
Zbliżają się święta więc czas wypróbować ciekawe przepisy, które będą się nadawały na wielkanocny stół. Dzisiaj proponuję mięso pieczone a wcześniej kilka dni peklowane. Mięso trzymane w takiej marynacie jest soczyste i kruche. W ten sposób można przygotować dowolne mięso, ja tym razem zrobiłam karkówkę wieprzową. Przepis znalazłam u Agi.
Zabierając się za ten przepis nie sądziłam, że jest on taki dobry. Chciałam szybko zrobić jakiś obiad i pomyślalam, że ryż będzie najlepszy. Ryż duszony w jogurcie smakuje wyśmienicie. Jest to duża zasługa kminku, który ja po prostu uwielbiam a jesszcze nigdy nie łączyłam go z ryżem więc to danie jest dla mnie wyjątkowo atrakcyjne. Jeśli jesteście ciekawi nowych smaków polecam ten ryż.