Dziś mam dla Was kolejną , przepyszną wersję – z kisielową „pianą” i mnóstwem chrupiącej kruszonki, którą wręcz uwielbiam! Łatwe … szybkie … i jak zawsze niesamowicie smaczne!
W Hiszpanii wypieka się je już ponoć od czasów średniowiecznych. Są puszyste, miękkie i wilgotne w środku, a na wierzchu mają delikatnie chrupiącą, cukrową otoczkę.
Maliny i rabarbar. Połączenie nietypowe, przynajmniej dla mnie. Z waniliową kruszonką z otrębami tworzą jednak przepyszną całość. Ten deser smakuje świetnie z lodami. Szczerze go polecam na ten letni czas!