Jabłka umyć i pokroić na cząstki a następnie na cienkie plastry. Pokrojone jabłka włożyć do miski, posypać cynamonem oraz 5 łyżkami cukru i dokładnie wymieszać.
Nie umiem nie piec. Nie umiem nie piec serników. A to sernik nie jest zwyczajny. Jest inny, bo z makiem. Jakby mało było na świątecznym stole pyszności, mój Ukochany zażyczył sobie czegoś makowego. No to zrobiłam :) Ser w połączeniu z makiem to naprawdę udany i pyszny duecik.
Te drożdżówki to praca zbiorowa - przepis na ciasto od Doroty, sposób zawijania - od Iwonki , a masę makową wymyśliłam sama ;-) Powstały miniaturowe niby-makowce, z mięciutkiego ciasta, ze słodkim, aromatycznym nadzieniem makowym. Polecam !
Miałam w tym roku ochotę na makowiec, którego nie musiałabym zawijać i drżeć potem o to, czy strucla nie pęknie, mak nie wypłynie, itd. Przepis na ten makowiec miałam w notatkach już od dawna, ale jakoś nie było wcześniej okazji, żeby go wypróbować. Ciasto wyszło bardzo dobre - z puszystym spodem i aromatycznym makiem. Polecam wszystkim, którzy mają kłopot ze struclami!
Jest prosty, nie może się nie udać i jest bardzo, bardzo smaczny! Na pewno nie robiłam go po raz ostatni! Kilka rzeczy zmodyfikowałam - jak dla mnie było zdecydowanie za mało jabłek i rodzynek oraz orzechów, więc u mnie porcje większe.
Zrobienie samemu budyniu nie jest bardziej pracochłonne niż zrobienie budyniu z torebki. A przecież domowy budyń smakuje dużo bardziej niż ten sztuczny.
Rozwałkowujemy ciasto jak na pierogi. Wycinamy kółka za pomocą szklanki. Nakładamy łyżeczkę konfitury jabłkowej i dajemy 2 rodzynki. Zaklejamy jak pieroga. Pierożki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia...
Lekkie pan cakes na chudym serku, smażone bez dodatku tłuszczu na patelni teflonowej... Bardzo smaczne śniadanko lub przepyszny podwieczorek. Polecam z musem jabłkowym lub gruszkowym. Pycha.
Nie mając żadnego doświadczenia w czekoladowej materii, postanowiłam zrobić taki specjał nie ingerując zanadto w znaleziony w książce przepis, w nadziei, że na wariacje przyjdzie czas później :) Skorzystałam z bardzo dobrego moim zdaniem przepisu Ewy Aszkiewicz.