Makowiec bez zawijania
Miałam w tym roku ochotę na makowiec, którego nie musiałabym zawijać i drżeć potem o to, czy strucla nie pęknie, mak nie wypłynie, itd. Przepis na ten makowiec miałam w notatkach już od dawna, ale jakoś nie było wcześniej okazji, żeby go wypróbować. Ciasto wyszło bardzo dobre - z puszystym spodem i aromatycznym makiem. Polecam wszystkim, którzy mają kłopot ze struclami!
Składniki:
Ciasto:
7 jajek
25 dag masła
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku
łyżka oleju
Mak:
25 dag maku
3 jajka
50 g masła
1 łyżeczka proszku
3/4 szklanki cukru
rodzynki, skórka pomarańczowa
aromat pomarańczowy lub migdałowy
Przygotowanie ciasta:
Oddziel żółtka od białek, masło rozpuść. Utrzyj żółtka z cukrem, dodaj rozpuszczone masło, i ucieraj do białości. Następnie dosyp przesianą mąkę z proszkiem. Na końcu ubij pianę z białek i delikatnie wymieszaj z ciastem (jest to dość trudne, gdyż ciasto jest gęste, ale powoli się udaje).
Przygotowanie maku:
Na 2-3 godziny przed pieczeniem sparz mak wrzątkiem, po ostygnięciu zmiel go dwa razy. Oddziel żółtka od białek. Żółtka utrzyj z cukrem i masłem, dodawaj stopniowo mak. Na końcu dodaj aromat, a następnie delikatnie wymieszaj masę makową z pianą ubitą z białek. Delikatnie domieszaj bakalie.
2/3 ciasta wyłóż na niedużą blachę (ok. 20 x 30 cm), na ciasto rozłóż równomiernie mak. Pozostałe ciasto delikatnie rozsmaruj na wierzchu. Piecz ciasto przez 60 minut w 170 stopniach. Gotowy makowiec polukruj.
Wszystkim Czytelnikom mojego bloga życzę wspaniałych Świąt, wymarzonych prezentów, pysznych potraw na stole, i jak najwięcej miłości! Wszystkiego najlepszego!!!