Marynowane śledzie w gęstym paprykowo-pomidorowym sosie to smaczna przekąska. Dla mnie troszeczkę za kwaśna, dodałabym więcej cukru do marynaty albo do sosu. Mam nadzieję, że się przegryzą i za 2-3 dni będą w sam raz :)
W sklepach jest duży wybór śledzi w różnych sosach na bazie śmietany. Lubię i smakują mi te w sosie musztardowym. Ale stwierdziłam ,że więcej jest w nich sosu niż śledzi. Postanowiłam zrobić je sama. Wyszły rewelacyjne, przynajmniej wiem co jem!
Przed Wigilią, na zaostrzenie apetytu, obowiązkowo serwowane są u nas śledziki. Na ten czas, polecam klasycznego śledzia w śmietanie, który, poza śledziem z migdałami i śledziem z buraczkami, znajduje się w mojej topowej trójce ulubionych wersji śledzi.
W tym roku ogarnął mnie szał śledziowy. Ta, często niedoceniana, ryba jest genialna w smaku, czy to w postaci smażonej i zalanej octem, czy w sosie piernikowym, czy z marynowanymi grzybkami, czy z ananasem... nie ma znaczenia byleby to były śledzie :D. W sieci natrafiłam na przepis na śledzie w sosie musztardowym i wiedziałam od razu, że zaraz przystąpię do wykonania.
Uwielbiam śledzie. W tym roku na święta przygotowałam śledzie z cebulką w oleju z dodatkiem ziół prowansalskich. Wszystkim bardzo smakowały, więc na Sylwestra będzie powtórka.
Przez długi czas nie lubiłam śledzi, a śledzie po kaszubsku były właśnie tymi, dzięki którym „nawróciłam się” i stwierdziłam, że jednak te ryby są bardzo smaczne .