Śledzie w oleju z cebulką
Uwielbiam śledzie. W tym roku na święta przygotowałam śledzie z cebulką w oleju z dodatkiem ziół prowansalskich. Wszystkim bardzo smakowały, więc na Sylwestra będzie powtórka. Mój M już sieka cebulkę, choć sam śledzi nie jada, ale cebulę sieka lepiej ode mnie :).
Przepis znalazłam na blogu Kuchnia szeroko otwarta.
Składniki:
*6 płatów śledziowych solonych
*250 ml mleka 3,2%
*250 ml wody
*2 duże cebule
*2 łyżki soku z cytryny
*3 ziela angielskie
*4 liście laurowe
*szczypta cukru
*szczypta soli
*świeżo zmielony czarny pieprz
*1/2 łyżki kompozycji suszonych ziół (dałam zioła prowansalskie)
*220 ml oleju rzepakowego
Wykonanie:
Filety pokroić na ok. 3 cm kawałki. Wymoczyć przez ok. 3 godziny w mleku z wodą. Śledzie odcedzić, osuszyć i skropić sokiem z cytryny.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, sparzyć wrzątkiem i wystudzić. Do cebuli dodać sporą szczyptę soli i cukru.
Do oleju dodać pieprz i roztarte w dłoniach zioła. W słoiku układać naprzemiennie śledzie i cebulkę, przekładając zielem i liściem laurowym. Każdą warstwę polać olejem. Słoik zakręcić i wstawić do lodówki na minimum 24 godziny, a najlepiej na 48 godzin.
Smacznego :)