I znowu powraca temat dziwacznych nazw , bo ta z pewnością do nich się zalicza. Nie zmieniałam , bo jednak wiele osób zna to ciasto pod takim właśnie tytułem. Ech... mają ludzie pomysły ;-)A samo ciasto jest pyszne - trzy cienkie placki przełożone kremem podobnym do budyniowego , tylko nieco delikatniejszym.
Zrobiłam ten torcik na imieniny teściowej.Torcik wyszedł lekki, delikatny, ajerkoniak właściwie niewyczuwalny.Masy wyszło tak dużo, że w osobnych miseczkach zrobiłam jeszcze 3 deserki :)
Sernik bardzo leciutki i orzeźwiający- jeśli można tak powiedzieć o cieście ;) Smakuje jak filiżanka pysznej latte. Wypróbowaliśmy przepis na naszych imieninach - pod koniec lipca. Ale teraz na pewno warto sobie sprawić taką przyjemność, która wyrwie z zimowego snu ;)
Przepis znalazłam dawno temu w "Kuchni Czarnej Oliwki" , tyle , że w oryginale ciasto składało się z kruchych placków, które jak dla mnie wyszły zbyt kruche i za cienkie , dlatego za drugim razem zmieniłam je na biszkopt. I w takiej właśnie wersji ciasto bardziej mi smakuje , więc i Wam tak podaję. A poza tym to duże ułatwienie , że nie potrzeba piec oddzielnych placków , no i bez biszkoptu nie byłaby to "delicja" ;-)
Jedno z lepszych ciast jakie robiłam. Nie wiem czy jest to zasługa prażonego słonecznika czy masy toffi a może wszystkiego razem. Ale napewno jest to ciasto godne uwagi.
Oczywiście wszelkie wypieki z malinami również cieszą się powodzeniem. Uzgadniając nasze preferencje, musiało być coś na biszkopcie (synek), z lekkim kremem (ja) i galaretką (córeczka), wyszło nam więc poniższe ciasto. Moim zdaniem lepsze byłoby na spodzie czekoladowym, ale niestety czekolada jest u nas na indeksie.
Chociaż jestem średnią wielbicielką alkoholu, uwielbiam ciasta z alkoholową nutą. Dlatego ciasto o nazwie Pijana wiśnia musiało przyciągnąć moją uwagę. W pierwszej chwili pomyślałam, że wiśnie moczy się w alkoholu ale tutaj chodzi tylko o nasącz. Można oczywiście zmodyfikować przepis ale ja miałam wiśnie w polewie więc poprzestałam na nasączeniu biszkoptów alkoholem. Przeciwnicy śnieżki mogą z niej zrezygnować. Jeśli śmietana jest dobrej jakości i wiadomo, że ciasto szybko zniknie, można ubic ją tylko z cukrem.