Malinowa kostka
Trafiłam ostatnio na promocję mrożonych malin, i skuszona okazyjną ceną, kupiłam dwa pudełka. Maliny to chyba ulubione owoce moich dzieci - w odpowiednim sezonie zjadają codziennie po jednym zasobniczku, ale z powodzeniem zjedliby więcej, gdyby mogli. Mamy w ogrodzie kilka krzaków, ale owocują symbolicznie. W zeszłym roku dosadziliśmy kilka, więc może zbiory będą trochę większe.
Oczywiście wszelkie wypieki z malinami również cieszą się powodzeniem. Uzgadniając nasze preferencje, musiało być coś na biszkopcie (synek), z lekkim kremem (ja) i galaretką (córeczka), wyszło nam więc poniższe ciasto. Moim zdaniem lepsze byłoby na spodzie czekoladowym, ale niestety czekolada jest u nas na indeksie.
Z podanych składników wyszła mi blaszka 20 x 30 cm.
Składniki:
Biszkopt:
4 jajka
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
Nałożenie:
1 l chudego mleka
2,5 opakowania budyniu śmietankowego z cukrem
2 łyżki masła
słoiczek konfitur malinowych (najlepiej niskosłodzonych)
600 g malin mrożonych lub świeżych
2 galaretki malinowe
Przygotowanie biszkoptu:
Oddziel żółtka od białek. Białka ubij na pianę, stopniowo dodawaj cukier, ubijaj dalej. Dodawaj po jednym żółtku, a następnie domieszaj przesianą mąkę z proszkiem. Ciasto wlej do natłuszczonej blaszki i piecz przez 30 minut w 170 stopniach. Na przestudzonym biszkopcie rozsmaruj konfiturę malinową.
Przygotowanie masy budyniowej:
Z mleka odlej 3/4 szklanki, wymieszaj w nim budyń. Resztę mleka zagotuj, wlej budyń, gotuj do zgęstnienia. Gorącą masę wylej na biszkopt z konfiturami.
Przygotowanie warstwy malinowej:
Na lekko ostudzonym budyniu ułóż rozmrożone maliny. Galaretkę przygotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu. Kiedy galaretka będzie już lekko tak zastygać, zalej ciasto i włóż na kilka godzin do lodówki.