Jadłam ostatnio podobną sałatkę w jakimś barze sałatkowym i coś mi w niej brakowało, postanowiłam więc zrobić taką samą po swojemu - wyszła dużo lepiej.
Na chłodne, krótkie zimowe dni niezbędne są potrawy rozgrzewające i do takich właśnie należy bogracz, czyli zupa węgierska. Gotując ją, opierałam się na kilku przepisach różniących się drobnymi szczegółami. Zrezygnowałam jedynie z ostrej papryki, ponieważ zupa przeznaczona była również dla dzieci.
Zbliża się Wielkanoc a jak Wielkanoc to jajka. Nie potrafiłam się oprzeć pomysłowi zjedzenia kanapki z pastą jajeczną, która Amerykanie nazywają sałatka jajeczną. Nie ma zresztą znaczenia jak się nazywa, ale jak smakuje... A smakuje bajecznie :-)
Bardzo lubię tę surówkę a jest to napewno zasługa sosu, w którym łączą się cukier i sok z cytryny. Prosty i smaczny dodatek do obiadu. Bardzo polecam a po południu zapraszam na mięsko do tej surówki.
Bardzo smaczna i znana surówka, której chyba specjalnie przedstawiać nie trzeba. Korzystałam z przepisu Dorotuś. Życzę wszystkim smacznego i miłego, słonecznego weekendu:)
Postanowiłam spróbować kalafiora w innej postaci niż tradycyjnie gotowany i podany z rozpuszczonym masłem i bułką tartą. W sumie to tutaj też są te wszystkie składniki więc kaloryczność dania jest taka sama albo jeszcze większa biorąc pod uwagę sos beszamelowy i żółty ser. Ale kalafior w tej formie jest po prostu pyszny i raz na jakiś czas napewno nie zaszkodzi.