Któż nie zna bloku... U mnie żadne święta nie mogą się obejść bez tej słodyczy - zawsze najszybciej znika z talerza. Poza tym , chyba nie ma potrzeby dodawać już nic więcej , oprócz zdjęcia i przepisu oczywiście ;-)
Przepis pochodzi z bloga Caritki , a wypróbowany został także przez Abbrę , której to zdjęcia skutecznie zachęciły mnie do skorzystania z owego przepisu. Co prawda u mnie to ciasto wyglądem bardziej przypomina jeden wielki poduszkowiec albo pikowaną kołdrę , niż poduszki , niemniej jednak było baaardzo smaczne.
Nadrabiam zaległości muffinowe ;-) Tym razem wybór padł na jogurtowo - bananowe , znalezione na tej stronie (wprowadziłam tylko drobne zmiany). Nie zastanawiałam się długo , bo bananowe , to jedne z moich ulubionych , poza tym z jogurtem , a to mój "magiczny" składnik.
To ciasto , jedno z kilku zresztą , które wpadło mi w oko na blogu "Palachinka". Można je tam znaleźć jako "Ciasto mleczne" (Milk cake) , ale ja pozwoliłam sobie zmienić trochę tytuł , bo już kiedyś podawałam przepis na ciasto o takiej nazwie , tylko zupełnie inne - proste , ucierane , babkowe , choć też smaczne.
Kluseczki przepyszne i najdelikatniejsze ze wszystkich kluseczek. Robione dla dzieci, ale podjadane przez rodziców :) Oprócz tego mega szybkie do zrobienia. Można je podać na podwieczorek albo na kolację.
Ta wykwintnie prezentująca się rolada, wbrew pozorom, jest banalnie prosta w przygotowaniu. Zawsze gdy pojawia się na stole, robi furorę i znika jako pierwsza, w tempie ekspresowym. Efektowna, aksamitna w smaku, lekka przystawka. Sprawdzi się na przyjęciach lub jako samodzielna przekąska.
Uformowane kuleczki układamy obok siebie w foremce. Podczas pieczenia pierniczki łączą się, a stykając tworzą garbatą całość przypominającą kostkę brukową. W Gdańsku są popularne nie tylko zimą, ale również w okresie jarmarku świętego Dominika.