Niestety dalej chora, a leczę się między innymi tym cudownym napojem. Z przepisu znalezionego w książce Moniki Mrozowskiej i Macieja Szaciłły pt. "Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy"
Słodko-kwaśne połączenie majowych łodyg rabarbaru i dorodnych, czerwcowych truskawek. Do garnka, za radą Bei, wpadły też suszone kwiaty hibiskusa, i tu właśnie zaczęła się magia. Ta trudna do sprecyzowania nuta nadaje dżemowi wyjątkowego charakteru i nie pozwala się wręcz oderwać od słoiczka.
Idealnie nadadzą się na Walentynki - makaroniki mają w sobie coś romantycznego... Te zebrały mnóstwo pochwał. Słodkie, chrupiące z zewnątrz i mięciutkie w środku, wypełnione lekko kwaskowatym kremem z białej czekolady, malin i hibiskusa. Dzięki niemu nie są za słodkie i da się ich zjeść zdecydowanie więcej niż jeden czy dwa...