Dziś zaproponuję Wam inną wersję faszerowanych pieczarek - z kremowymi ziemniakami puree. Takimi, jakie bardzo lubię - z cebulką usmażoną na maśle i drobno pokrojonym, przyrumienionym kruchym boczkiem. Po nałożeniu ziemniaków na pieczarki posypuję je bułką tartą, żeby utworzyła się chrupiąca skorupka.
Uwielbiam ta małe grzaneczki..najlepsze są oczywiście latem, gdy nagrzane od słońca pomidory smakują tak idealnie..Czasami jednak i zimową porą zatęskni się za takimi przysmakami..Wtedy wystarczy krótka chwila spędzona w kuchni, chrupiąca bagietka, wyciągnięta z piekarnika, pomidory, czosnek, bazylia..I tyle..można na chwilę próbować zapomnieć, że za oknem panuje zima.. :)