Niektórzy z Was pamiętają te ciasteczka z dzieciństwa, ale ja jadłam je pierwszy raz w życiu. A smakowały mi bardzo! Kruche na zewnątrz, w środku klejące. Pycha! Następnym razem zrobię podwójną porcję.
Dziś wypróbowałam pierwszy z wielu zaznaczonych karteczkami przepisów. Datowany na styczeń 1933. To był nasz dzisiejszy obiad. W sam raz na deszczowy dzień!P.S. Z serii The Farmers Wife, są jeszcze inne książki kucharskie – np. z przepisami na ciasta lub przetwory.
Smak ciekawy ale do wędliny raczej się nie nadaje. Mimo to cieszę się, że go zrobiłam bo jestem o jedno doświadczenie bogatsza:) Mój chleb wyrastał w koszu, a cytryna lekko sie przypaliła ale i tak ją zdjęłam, do jedzenia raczej się nie nadawała:)