Czekoladowe ciastka ze świeżą miętą
Mięciutkie, orzeźwiające i mocno czekoladowe. Pyszne!
Strasznie proste do zrobienia. Można je nawet zamrażać, tzn. surowe ciasto uformowane w kulki. Wystarczy je zamrozić na desce wyłożonej folią, a następnie przesypać do woreczka. Kiedy masz ochotę, wyjmujesz je, nieco odmrażasz i wstawiasz do piekarnika na 10 minut. Bardzo gorąco polecam!
/źródło: Sto kolorów kuchni/
Składniki:
1 szklanka maki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
0,5 szklanki gorzkiego kakao
0,5 szklanki posiekanej mięty
2 jajka
1/4 szklanki topionego masła (ok. 80-100g)
szczypta soli
W misce łączymy wszystkie suche składniki, włącznie z miętą. Stopione i lekko przestudzone masło łączymy z jajkami, mieszamy i wlewamy do składników mokrych. Zagniatamy ciasto. Formujemy kulę i owijamy folią. Wkładamy ciasto do lodówki na godzinę.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Blachę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia. Z ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego (ok. 35g).
Na blasze układamy tylko 9 kulek (3 rzędy po 3 sztuki), aby się nie posklejały i pieczemy 10 minut (nie dłużej, bo wyschną - a tak, będą mieć konsystencję brownie). Studzimy je na blasze, ponieważ ciepłe są bardzo miękkie.
Smacznego:-)