Przepis zaczerpnięty z gazetowej galerii potraw. Ukłony dla Issys, która przekopała ubiegłoroczne archiwum i przypomniała czarodziejską miksturę zrobioną przez Fetti:)
"Ryba wplywa na wszystko" - ta reklame ostatnio dosc czesto widywalam w polskiej tv. Pozniej chodzilam po domu i pod nosem podspiewywalam sobie piosenke, ktora slychac w tle. Musze przyznac, ze ona przesladowala mnie az do bolu.Zaczelam sie nawet zastanawiac jak czesto jadamy rybe i dochodze do dosc zadowalajacych wnioskow. Otoz przynajmniej raz na tydzien udaje mi sie przyrzadzic danie rybne.
Ta sałatka wpadła mi w oko jakiś czas temu - i od tego czasu "chodziła za mną". Aż się doczekała. ;)Jest naprawdę BARDZO prosta, jak już się znajdzie ochotnika do obierania bobu. Przepis pochodzi z bloga kawusi. Swoją robiłam jakiś czas po przeczytaniu sałatki, więc możliwe, że nie zachowałam proporcji.
Dzisiaj u mnie pierogi ruskie. Zazwyczaj robiąc ruskie przygotowuję je w wersji z miętą, jest to ulubiona wersja mojego męża. Tym razem na prośbę siostry zrobiłam pierogi ruskie w wersji najbardziej rozpowszechnionej, czyli wyłącznie ziemniaki z twarogiem oraz ze smażoną cebulką.